1Kiepsko, ale normalny szef wybaczy jak się dobrze wytłumaczysz :) Ja pamiętam jak zeszłej zimy potwornie zmęczona wynosiłam śmieci o północy. Tez zapomniałam kodu do domofonu, w domu tylko śpiący 2 latek. Przestraszyłam się strasznie, że nie wejde do domu i jak się mały obudzi to nie będzie wiedział gdzie jestem. Na szczęście sąsiadka z bloku obok wyszła na spacer i szczęśliwie znała kod uniwersalny do klatek. Mieszkam w jednym miejscu kilka lat i choć trudno w to uwierzyć, da się zapomnieć kodu którego się używa latami każdego dnia.
2Czasem jest tak, że kod sie zna tylko jak sie widzi klawiature;-) wystarczy, że jest inna i lezymy.Albo zawsze mialemm karte autoryzowana podpisem. Pewnego dnia Pani podala terminal. Nogi mi sie ugiely
3Co do bezsennosci - jesli nie mozesz usnac to nie lez nawet godziny. Wstan, porob cos innego, pooddychaj i poloz sie z powrotem. Dobrze jest dotrzec do zrodla problemu, zastanow sie dlaczego nie mozesz spac
4Nadgorliwość gorsza od faszyzmu było siedzieć w domu
Tak to właśnie jest jak się nie zostawia kodu przy alarmie. Przecież zawsze można zapomnieć, a tak to zawsze pod ręką gdy wpisujesz. Nie trzeba nic pamiętać :) najlepiej wyryć na ścianie obok
6W takim razie po co alarm??
7Hahaha, witaj w Internecie, nowicjuszu :D
8No na złodziei, przecież nie na pracowników :D
9Podobnie mam z kodem do domofonu;) normalnie wklepuję go z automatu. ale jak zacznę się zastanawiać, co wpisać, to kaplica :d
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
Kac | 31.0.71.* | 16 Grudnia, 2017 18:28
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu było siedzieć w domu