Śmieci same się wyniosły;)
Nie masz czego żałować. Twój były to debil.
Nie chcę Cię martwić, ale pewnie ma coś ciekawszego na boku, bo to ewidentnie brzmi jak pretekst;-)
Słuszność jest po twojej stronie. Dziewczyna straciła bezwartościowy szmelc, który brała za złoto wysadzane brylantami.
Ten człowiek prawdopodobnie ma skazę psychiczną uniemożliwiającą mu zrozumienie jak można zrobić coś bezinteresownie dla drugiego człowieka, no chyba, że tym drugim jest on. Od takich lepiej się trzymać z daleka.
Wyświadczył Ci przysługę. Ciesz się, że nie wzieliscie ślubu, nie macie dzieci. Znajdziesz kogoś wartościowego i sama później będziesz się zastanawiała, co widziałaś w swoim eks.... powodzenia!
To zamiast ci pomóc, to on... Stał i patrzył? Dowody nagrywał? Zakupów pilnował?
Sprobuj z tym ktorego ratowalas;)
to jednoznacznie była zdrada
przelizałaś się z kolesiem na oczach chłopaka i jeszcze się dziwisz?
Ty tak na serio?!
Próbuje sprowokować.Wątpię,żeby dojrzały człowiek nie odroznial metody usta usta od przylizania.No,chyba,ze to gimbaza.
No przecież ma rację! Postąpiła zdradziecko!
Następny ułom umysłowy?
A ja uderzę w inny ton: BRAWO!
Mało jest osób które nie tylko umieją i faktycznie pomagają innemu człowiekowi.
Bądź z siebie dumna. A faceta który nie jest w stanie docenić cudzego życia... cóż... mnie kobiety w analogicznej sytuacji nie byłoby szkoda.
Jeśli chłopak cię rzucił z tego powodu, to nie żałuj, bo jest głupi. Uważaj na co innego - sam jestem 'first aiderem' a pierwsze czego uczą na pierwszej pomocy, to żeby nie robić krzywdy sobie samemu. Nikt nigdy nie może ci kazać robić sztucznego oddychania metodą 'usta-usta'. Należy stosować uciski ale wdechów nikt nigdy nie może ci nakazać, a ty zawsze możesz odmówić takiego działania. Problem polega na tym, że nie wiesz czy ktoś nie ma WZW B, WZW C albo innego syfu, którym możesz się zarazić a potem będziesz się z tym męczyć aż do końca. Są specjalne maseczki do resuscytacji, ale one nie chronią przed WZW. Wdechy robi się tylko i wyłącznie u osób, którym ufasz i wiesz że są 'czyste'. W każdym innym wypadku - tylko uciski.
Może dla niej było jednak ważniejsze cudze życie nawet ryzykując własne zdrowie i życie? Dlatego jesteś "first aiderem", a ona ratowała życie za wszelką cenę.
Nie ratuje się życia za wszelką cenę. Nie na tym polega pierwsza pomoc, żeby ratować życie za cenę innego życia. Po pierwsze: nie pogarszajcie sytuacji. Zawsze lepsza jest jedna ofiara niż dwie ofiary (ofiara i ratownik). Pomagajcie ale upewnijcie się, że jest to bezpieczne dla was. A konkretnie w tym przypadku mogła robić same uciski i też byłoby to pomocne bez najmniejszego ryzyka dla ratownika.
Dokładnie to samo chciałem powiedzieć
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Eh | 83.8.191.* | 25 Grudnia, 2017 17:12
Śmieci same się wyniosły;)