To kup nowe lub pożycz od kogoś bluzę żeby się jakkolwiek zasłonić.
Trochę śmiesznie będzie wyglądać bluza zawiązana w pasie na garniturze, lub marynarka zawiązana w ten sposób. Nie wiemy, co autor miał na sobie. Przejdzie ulicą, stworzy nowy trend a potem będziemy musieli się patrzeć na takich cudaków... Ale rozwiązanie w sumie niegłupie;-)
Ja bym wszedł po prostu do HM-a, czy jakiejś innej taniochy i kupił pierwsze lepsze spodnia :D
Smiesznie, ale lepiej tak, niz chodzic z rozerwanymi spodniami. I tak jak napisal ktos pod spodem - skoczyc do jakiegokolwie sklepu i kupic jakiekolwiek spodnie. Najlepiej taksowka z pracy do najblizszego takiego sklepu i klopot z glowy. Czasami dzieja sie takie rzeczy i trzeba improwizowac.
To ja bym już pojechał taksówką do domu. Koszt taksówki na 55 km jest chyba zbliżony, co koszt taksówki na, nie wiem, jakieś 10 km + (nawet tanie) spodnie.
No nie wiem... Spodnie nawet za 30-40zl kupisz byle jakie. Uber za sama kilometrówkę weźmie minimum 100zł a taxi to już w ogóle machnie cene z kosmosu. Z dwojga złego wolałbym raczej kupić nowe, normalne spodnie za te 100-150zł niż płacić za taryfę a tak czy siak pewnie musiałby kupić nowe spodnie na miejsce podartych
Tia. Jestem kobietą, czyli noszę torebkę, w torebce zaś ZAWSZE niezbędnik krawiecki, czyli igłę i dwa kawałki nici (czarne+białe) nawinięte na kartonik.
Starczy też podjechać taksówką do sklepu, kupić spodnie i można już spokojnie jechać pociagiem
Można też zdjąć bluzę bądź marynarkę i przewiesić w pasie tak żeby osłaniała nasze tyły.
Może gościu jest w takim związku że żona trzyma łapę na kasie ,a on nie ma grosza przy dupie :D
Umiejętnośc szycia dobra rzecz. Igła z nitką noszona przy sobie to jeszcze lepsza rzecz. Polecam :P
Masę takich sytuacji uratowałam dzięki temu. Raz spodnie poszły mi na udzie na wewnętrznym szwie. Uciekłam szybko do ubikacji w supermarkecie i zszyłam;) Nie trzba wcale kupować szybko nowego ciucha jeśli jest się na takie sytuacje ubezpieczonym. I tak, facet też może sobie zszyć spodnie, to nie jest tylko kobiece zajęcie.
Jest jeden powód dla którego facet tak rzadko postąpi. Otóż faceci nie noszą torebek, więc nie mają przy sobie wielu potrzebnych rzeczy. Ani igły i nitki, ani piętnastu różnych kremów, dwóch dezodorantów, szyszek, muszelek znad morza, gipsowej figurki kota i kremu do opalania w środku zimy. To autentyki z torebki mojej żony :P
A Ty myslisz, ze kremu z filtrem uzywa sie tylko latem?
A ja jednak uwazam, ze takie sytuacje zdarzaja sie tak niezwykle rzadko, ze noszenie jeszcze igly z nitka jest niepotrzebne. Zwlaszcza, ze jesli ciuch sie rozprul, to zwykle jest to oznaka znoszenia i wszelkie szycie jedynie przedluzy agonie ubrania. A jesli komus permanentnie pruja sie ubrania, znaczy ze kupuje za male.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Natura_Rzeczy | 188.146.228.* | 12 Czerwca, 2018 18:57
Smiesznie, ale lepiej tak, niz chodzic z rozerwanymi spodniami. I tak jak napisal ktos pod spodem - skoczyc do jakiegokolwie sklepu i kupic jakiekolwiek spodnie. Najlepiej taksowka z pracy do najblizszego takiego sklepu i klopot z glowy. Czasami dzieja sie takie rzeczy i trzeba improwizowac.