Nie zatrudniłeś super kandydata bo puścił bąka? Tobie się nigdy nie zdarzyło?
Mi to się wydaje że dlatego, że zaczął kłamać ale moge się mylić
Rany, człowiek się zdenerwował, palnął głupotę i to przekreśla wszystkie inne jego plusy. Przecież to było takie okropne i niewyobrażalne kłamstwo, na pewno to sobie zaplanował, żeby zrobić z ciebie niewychowanego pierdziela.
I oto wlasnie przyklad idioty z hr, ktory nie zna sie na swojej pracy, ale usilnie pokazuje kandydatom jak sie zna na ich pracy.
Być może w proponowanej pracy bardzo ważne jest obycie.
Teraz sie zastanawiam co gorsze - pusscic baka na rozmowe o prace czy puscic baka na pierwszej randce ? Jak mysliscie? hahah
Mialem kiedys taka sytuacje z taka typiara z ero.club albo z podobnej strony, calkiem dobrze szlo, gadka szmatka rozmowa sie kleila, ale jak sie chcialem do niej przyblizyc i pocalowac... no to niestety moj zoladek nie chcial zebym zaliczyl tego wieczoru xdd. Koniec koncow... mocno sie zmieszalem i nic z tego nie wyszlo, wstyd do konca zycia, do teraz mam koszmary xd YAFUD
Kogo to interesuje?
tu nie chodzi o to że puścił bączka, ale o to że próbował go okłamać i to w dość bezczelny sposób
No moim zdaniem przyjęcie do pracy kolesia, który z automatu się wykręca od winy jest dość ryzykowne. Oczywiście mogło mu się tak wypsnąć tylko raz, ale i tak wrażenie zrobił złe. Niektórzy zajmujący się rekrutacją już mają naumiane, jakim ludziom ufać, a jakim nie, więc podziękowanie temu człowiekowi powinno być zrozumiałe.
Może lepszym słowem będzie "wpojone"zamiast "naumiane"..
Ale postrzegacie wykrecanie sie w kategoriach klamstwa, a ja bym powiedziala ze wydaje mi sie ze to nie tyle bylo klamstwo, co glupia reakcja spowodowana zazenowaniem/zawstydzeniem. To raczej kwestia glupiego palniecia w zdenerwowaniu?
Zgadzam się.
Bo te ludzia takie teraz są, że słowa "przepraszam"wystrzegają się jak ognia. Jakby to jakaś ujma była, użyć tego słowa.
Raczej zrzucanie winy na kogos innego.
jesli koles odruchowo zwala swoja wine na otoczenie, to nie bedzie dobrym pracownikiem. taki moglby sie przydac wylacznie jako samotny wilk, natomiast dla kazdego zespolu byloby kara gdyby go dolaczyc. decyzja prawidlowa.
A może dla kolesia oczywiste bylo ze wiadomo ze to on i "to nie ja!"było formą żartu sytuacyjnego, bo przecież wiadomo , że to on i tylko debil by sie próbował "na serio"z tego wykręcać.
Ale nie uwazasz, ze to jest troche przerost formy nad trescia? Tzn zrobiliscie kolesiowi analize psychologiczna na podstawie pierda...
nie uwazam. w sytuacji stresu, lub jak to sie teraz modnie mowi - po opuszczeniu swojej strefy komfortu, ludzie reaguja zgodnie ze swoja natura.
Być może na tej posadzie ważna jest umiejętność radzenia sobie w warunkach stresowych. No to ten kandydat sobie nie poradził.
Radzenie sobie w warunkach stresowych, to tak zawsze dumnie brzmi, jakbyś miał niemalże gołą ręką karmić niedźwiedzie, albo wyciągać niewiasty z ognia, a zwykle ogranicza się do wytrzymywania powrzaskiwań jełopa bez wykształcenia, który z niezrozumiałego powodu jest twoim przełożonym
Ale słowa "To nie ja!"mogły rzeczywiście informować, że to nie on, w pracy mam fotel ze skóry, czasami wyda "dziwny"dźwięk gdy się na nim poprawię. Do tego to tylko praca i większość dostaje okres próbny, jeśli bym by złym pracownikiem to przecież zawsze można go zwolnić.
Zawsze jest możliwe że koleś mówił prawdę - może to był dźwięk z krzesła lub smród z kanalizacji :)
Moim zdaniem to jest juz nadinterpretacja, ale ok. Kazdy ma wlasne zdanie.
Nie dałeś mu pracy, bo Cię okłamał (ok, może i chodziło o zachowanie w warunkach stresowych, a to, czy cała reszta jest prawdą Ci wisi, ale mój komentarz dotyczy czegoś innego)? Ta rozmowa czasami na tym polega, dlatego jest to troszkę śmieszne. Naprawdę wierzysz w to, że wszystkim osobom z którymi rozmawiałeś zależy na zdobyciu pracy, bo to oznacza dla nich rozwój, bo chcą pracować dla lidera rynku czy coś? Albo jak podczas rozmowy pytasz o konkretną umiejętność, to kiedy ta osoba powie, że wie, jak to zrobić, to znaczy, że mówi prawdę? Przecież tam leci kłamstwo za kłamstwem. A Tobie nie zależy na prawdzie, tylko na tym, czy ktoś umie się zaprezentować.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Gość | 178.235.226.* | 18 Czerwca, 2018 16:45
Nie zatrudniłeś super kandydata bo puścił bąka? Tobie się nigdy nie zdarzyło?
Qstk | 89.64.4.* | 18 Czerwca, 2018 17:19
Rany, człowiek się zdenerwował, palnął głupotę i to przekreśla wszystkie inne jego plusy. Przecież to było takie okropne i niewyobrażalne kłamstwo, na pewno to sobie zaplanował, żeby zrobić z ciebie niewychowanego pierdziela.