Może już jest na progu szaleństwa, stąd takie sformułowanie żądania?
Ja zawsze mówiłam, że bachory to nic dobrego... No tak, ale teraz jak hołota 500+ na jeden łeb pobiera, to kopulują jak króliki, coby jak najwięcej dziadostwa narobić i wypić za coś, i zjeść hehe
Siedzą w jakichś blokach na kupie, jedno drugiemu ryczy nad uchem - jak można tak żyć? No jak?
Ja wam powiem jak - bachorki oddajcie do Domu Dziecka - kłopotu się pozbędziecie, bo za te parę groszy wyżebranych od państwa, to nie warto tak żyć, tak cierpieć...:(
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-09-17 10:05:31 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Była kiedyś taka skoczna śpiewka:
I CHYC O PODŁOGĘ
DZIECKO K#RWA BĘC!
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-09-17 10:05:31 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Ale ty musisz być strasznie sfrustrowana, że mieszkasz z rodzicami i rodzeństwem w małej kawalerce, ew. w dwupokojowej klitce.
Rozumiem, że to próba radzenia sobie z problemami, ale to raczej kiepska terapia. Spróbuj się nie skupiać na swojej biedzie (tej ekonomicznej i umysłowej) i po prostu jakoś żyj, próbuj coś zrobić ze swoim życiem, to może Ci przejdzie i zaczniesz dostrzegać pozytywy swojego położenia.
nie każdy tak jak ty ma zgrabną pupcię i może wyjść zarabiać na ulicy bądź w agencji , na mieście mówią nawet że zrobiłaś więcej lodów od schellera
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-09-17 10:05:31 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Może rzeczywiście sąsiadka jest na skraju załamania i to jest jej wołanie o pomoc?
Tylko pytanie - co jest z dzieckiem? Czy było "bezstresowo wychowywane"i teraz do matki docierają skutki, czy może ma jakieś nadpobudliwe choroby? Psycholog tak czy siak by się kobiecie przydał, tylko gdzie takie rozwrzeszczane dziecko "sprzeda"na ten czas? Choć może "weekend z tatusiem"coś by dał...
najprawdopodobniej chodzi o niemowlaka, bo to jedyny czas kiedy wrzaski dziecka sa nienaprawialne - z niemowlakiem nie da sie dyskutowac, nie da sie go przekupic ani zastraszyc - trzeba przeczekac starajac sie zapewnic jak najlepsze warunki. a z doswiadczenia wiem ze ciagle wrzeszczace dziecko, wpadajace kilka razy dziennie w histerie jest silnym testem na odpornosc nerwowa. ja jestem bardzo spokojny z natury i prawie nic nie moze wyprowadzic mnie z rownowagi, ale nawet ja mialem klopot zeby utrzymac sie w garsci jak niemowlak wrzeszczy piata godzine i nie wiadomo o co mu chodzi. moja ukochana tez juz byla na skraju totalnego zalamania systemu i wcale bym sie nie zdziwil gdyby zapukala do sasiadki zeby ona ja uwolnila od tego koszmaru :-).
wy, bezdzietni, po prostu nie wiecie. wy nie wiecie.
No fakt, przez myśl mi nie przyszło, żeby niemowlaka zostawić samego i gnać do sąsiadki po pomoc :D Mogła mieć przecież dzieciaka ze sobą, masz rację :)
Co i tak nijak nie usprawiedliwia zachowania owej sasiadki oraz nie sprawia, by autorka do czegokolwiek sie "poczuwała". Popieram czesciowo koment Lilianny - beneficjenci roznych zasilkow przywykli, ze im sie nalezy, ze panstwo i spoleczenstwo łożą na nich w podatkach, więc czemu by bezposrednio nie żądac "obowiązkowej"pomocy od sąsiadki, przeciez cisza za ścianą też jest w jej interesie?
Szkoda słow.
Co innego, gdyby byla z sasiadką zżyta, po przyjacielsku i bylaby to kolezenska prosba, jednak yafud przedstawiony w sposob, jakby obca baba tej pomocy żądała.
Autorce wspolczuje
Haha... serio? Warn za cytat z piosenki? Spoko XD
Nie udawaj glupiego. Piosenka czy nie, Ty to napisales pod yafudem o dziecku. A to co napisales jest psychopatyczne i wulgarne.
O popatrz, to dokładnie tak jak ty - wszystko, co piszesz, jest wulgarne i psychopatyczne. Nawet nie musisz udawać, że jesteś głupia.
Natura, spoko. Następnym razem piosenkę o dziecku zacytuję pod postem o samochodach wyścigowych. Ale to ja jestem 'głupi'.
A wulgaryzmy chyba były wykropkowane, ale co ja tam wiem, głupi jestem.
To ja tez zacytuje tekst piosenki zesplu Karramba: "pocaluj mnie w dupe i jak gowno poczuj sie"
Pozaty tym poziom Twojej uwagi skomentuje podajac tytul piosenki, bardzo polecam:
Siekiera-ch*j, dupa, kur*a, c*pa.
I zgadnij co - założę się, że ty warna nie dostaniesz. Nie to, żebym miał problem z twoją wypowiedzią, ale widzicie tu lekką hipokryzję?
Uwaga, wyprowadzam z błędu - to nie jest kawałek Siekiery, tylko kapeli o nazwie 100 Tvarzy Grzybiarzy pt. "Mały obrazek";]
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ariadna | 37.47.62.* | 16 Września, 2018 22:44
Może już jest na progu szaleństwa, stąd takie sformułowanie żądania?