1Ale o co chodzi?Że żona też zgubiła obrączkę?
2Może i żona ale nie jego a bardziej prawdopodobne jakiś mąż
Ja zrozumialam to tak ze ona zgubila swoja, nie chciala mowic jemu i poszla do jubilera po nowa czy cos takiego.
4Trzeba jechać rogi odpilowac
5I to byłby powód, żeby zrobić się czerwoną? Niestety autor nie napisał, czy to była męska, czy żeńska obrączka, a to by wiele wyjaśniło i bez pytania żony.
6Ale o co chodzi?
Wiesz, z tym zrobieniem sie czerwona autor tez mogl przesadzic. W sensie jak to czytalam to pomyslalam raczej ze sie zaklopotala. No bo nic nie mowila, obraczke ma na palcu a tu on nagle znajduje ja w zlewie. Wiekszosc ludzi duza wage przywiazuje do obraczek ze wzgledu na symbolike, wiec jej naprawde moglo byc glupio ze zgubila, ze nic nie powiedziala itd.
Moze jestem naiwna ze z marszu nie podejrzewam ludzi o zdrade, ale faktycznie gdyby napisal jaka to byla obraczka ten yafud bylby bardziej zrozumialy.
8Rogacz, rogacz!
I skarżypyta!
9raczej to niemożliwe by tak duży przedmiot jak obrączka przedostał się do umywalkowego syfonu
10To oczywiste, że nie była to obrączka żony. Autor poznał by ją od razu.
Na 100% była to obrączka kogoś innego. Pytanie tylko, czy żona zaczerwieniła się z powodu ujawnienia zdrady, czy z powodu,że poczuła się zażenowana, iż mąż mógłby pomyśleć, że jest zdradzany.
11Obrączka kochanka, która spadła podczas wizyty
jak sie zastanowic to faktycznie jest to zdarzenie o miejszym prawdopodobienstwie niz scenariusz przedstawiony przez panneX. przeciez jakby zonaty koles mial zamezna kochanke, to jakby zgubil u niej obraczke to obu by im zalezalo zeby jednak ja znalazl. najbardziej prawdopodobne jednak jest ze zonie obraczka wypadla a ta sie nie przyznala tylko kupila podobna i sciemniala mezowi ze to ta sama, ta do ktorej maz ma sentyment.
Są różne syfony. I różne obrączki. Przy "nowoczesnych"umywalkach z korkiem wysuwanym wajchą (wiecie o czym mówię) jest to jak najbardziej możliwe.
14Kochankowi mogło zwisać i powiewać, czy mąż się dowie. A żonie nie powiedział, że zgubił.
Jeżeli się zaczerwieniła o podejrzenie zdrady, to jeszcze jest szansa, że któryś z majstrów zgubił.
jest wysoce niebezpiecznym dla kochanka by maz kochanki dowiedzial sie o nim. taki scenariusz czasami konczy sie nawet zbrodnia w afekcie. po co ryzykowac? duzo lepiej po prostu wykrecic kolanko i odzyskac dowod swojej obecnosci. duzo taniej tez odkrecic kolanko niz kupowac nowa obraczke i to taka zeby wlasna zona nie dostrzegla roznicy.
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
Kac | 31.0.65.* | 24 Października, 2018 21:02
Może i żona ale nie jego a bardziej prawdopodobne jakiś mąż