Może wyglądasz na 14 lat, albo tyle masz.
To tym bardziej są potrzebne. Chyba nawet najbardziej hardkorowi prolajferzy nie chcieliby, żeby czternastolatki zachodziły w ciążę...
Lekarz sugerował, ze jej aparycja jest wystarczającą antykoncepcją.
Przeraża mnie fakt, że ktoś to musiał napisać
A może choroba z niej wyłaziła i lekarz nie uważał, by dołożenie do tego tabletek miałoby w czymś pomóc. W końcu antykoncepcja podobno zwiększa ryzyko pewnych chorób.
Dobrze dobrana antykoncepcja nie zwiększa ryzyka żadnych chorób. Wręcz przeciwnie, ma bardzo dużo plusów. Ile generacji musi jeszcze wymrzeć żeby w szkołach dali edukację seksualną zamiast religii...
Chrześcijaństwo uczy, że seks dopiero po ślubie. Jak uprawiasz seks to liczysz się z konsekwencjami w postaci potomstwa. W czym masz więc problem? Jedni sobie wierzą i "wpadają", inni sobie nie wierzą i biorą tabsy. Co ma religia do świadomości seksualnej ateistów? Czy po prostu jesteś lokalnym lewaczkiem, krzyczącym o tolerancji, a plujesz jadem na religie?
To ma, że świadomość seksualna całego społeczeństwa bardzo by się w Polsce przydała, a religia jest nam jak psu parasol. Wymiana przedmiotu bezużytecznego na użyteczny o oczywisty plus.
Kluczem jest "dobrze dobrana"i zwiększać prawdopodobieństwo jakiś dolegliwości może w jakiś szczególnych przypadkach, kiedy właśnie nie byłaby zalecana przez lekarza.
pewnie jesteś zbyt tępy by to zrozumieć ale 14-latka to raczej powinna się zająć nauką a nie pieprzeniem z tej prostej przyczyny, że psychika takiego dziecka nie jest w stanie zapanować nad rozbudzoną łechtaczką i istnieje duże prawdopodobieństwo, że po prostu skończy jako worek na nasienie
A ile kobiet ma tak naprawdę "dobrze dobraną antykoncepcję"? Obawiam się, że jeśli lekarz przepisze na oko, albo na "chybił-trafił i do skutku", to wiele kobiet stwierdzi, że tak ma być. To lekarz ma doświadczenie i "chyba wie co robi, nie?". A nawet jeśli antykoncepcję poprzedzą badania, to i tak nie masz 100% pewności, że tabletki są dobrze dobrane, jeśli w temacie nie siedzisz;)
Świadomość społeczeństwa odnośnie wielu tematów jest niska. Bodajże w piątej klasie przerabia się prowo Ohma. Spytaj 100 losowych dorosłych co o nim wiedzą. Powiesz: eee kto tam potrzebuje do życia prawo Ohma. To nie seks przecież. W pierwszych klasach podstawówki uczysz się tabliczki mnożenia i kolejności wykonywania działań. Spytaj 100 losowych ludzi ile jest 2+2*2. Poogladaj "Matura to bzdura". Żadne lekcje nie pomogą jeśli ktoś jest ignorantem. Czepanie się religii jest po prostu głupie. Sam jestem agnostykiem, ale po prostu wkoorwia mnie jak ktoś czepia się religii bo sam nie jest religijny.
'pewnie jesteś zbyt tępy by to zrozumieć', ale antykoncepcja hormonalna nie jest tylko zabezpieczeniem przed ciążą. Zwłaszcza dla nastolatek, dosłownie ułatwia życie.
Brak skutków ubocznych -dobrze dobrana. Dobry wyniki badań po kilku miesiącach/latach -dobrze dobrana. Tyle i aż tyle.
Na prawdę myślisz że panie natarczywie będą przyjmować źle dobrane tabletki mając uciążliwe skutki uboczne? Wtedy same się proszą o powikłania.
Najważniejsze że Ty dobrze skończyłeś. Nie mędrkuj i nie wchodź innym do sypialni. Rozkład statystyczny wieku inicjacji nie zmienia się w znaczącym stopniu, i jeśli już, to przesuwa się w górę. Zawsze była część osób dojrzewających wcześniej. I tak, na pewno będzie lepiej jak młode osoby otrzymają zabezpieczenie gdy jego potrzebują, aniżeli miałyby być zbyte „tobie to niepotrzebne”, a następnie być pozostawione z problemami i dodatkowo epitetami „worków na spermę” ekspertów takich jak Ty.
To kim, twoim zdaniem jest nastoletni chłopak, który ma życie seksualne? Dziewczynka to worek na sperme, bo jest taka głupia, że nie panuje nad popędem, a kim, twoim zdaniem, jest chłopak, który tą spermą pryska gdzie popadnie? On już może uprawiać seks, bo wg ciebie panuje nad penisem?
Ludzie są różni. Niektórzy nawet po 40 nie będą gotowi (kompleksy, bycie wiecznym przegrywem) na pierwsze zbliżenie, a inni będą chcieli współżyć mając 16 lat. Chyba lepiej by młodzież mogła się zabezpieczyć przed ciążą, zamiast wpaść, a potem szukać domowych sposób na poronienie. Oni będą uprawiać seks, niezależnie od tego, co myśli taki zacofany debil, jakim jesteś.
Taka jest roznica, ze nastolatki jeszcze dojrzewaja i antykoncepcja hormonalna jest i bedzie dla nich szkodliwa. W tym przypadu najbezpieczniejsza bedzie prezerwatywa. A najlepiej wcale, bo "gowniarze"usilnie probuja byc dorosle, a niestety rozbudzone hormony im w opanowaniu sie nie pomagaja.
Co do religii, nie porownujcie wiary do instytucji, jaka jest kosciol. Samodzielnie myslacy, wierzacy czlowiek zrozumie sens tego, co chce przekazac religia, a wcale zle dla nas nie chce. Dobry ksiadz, ktory nie minal sie z powolaniem tym bardziej w tym pomorze.
A religia w szkolach to poroniony pomysl.
nie spodziewałem się że mój wpis będzie zrozumiany przez osobników takich jak ty o IQ zbliżonym do IQ kowadła i rzeczywiście nie pomyliłem się ani odrobinę
Jak myślisz, czy język polski w szkołach to dobry pomysł?
Tobie antykoncepcja nie jest potrzebna.
Czyli przy tabletkach, jeśli są skutki uboczne, to takie, że je od razu widać/czuć i nie ma żadnych ukrytych, które np. bez badań nie wyjdą?;)
Chciales mnie obrazic, a intelekt nie pozwala Ci nawet na to;)
Nie masz pojecia o seksualnosci czlowieka. Pieprzysz byle pieprzyc (chic pieprzenia nie popierasz wczesnego) i opierasz sie na wlasnym autorytecie. Niestety, pieprzysz malenki. Tak jak ktos napisal, dzieci roznie dojrzewaja, a dwa ze dales sie poniesc wpisowi w ktorym ktos wymyslil sobie 14latke i zaczynasz sobie roic. A pisanie o kobiecie, ktora czesto uprawia seks "worek na sperme"swiadczy tylko o Twoim prymitywizmie.
Intelekt nie pozwala ci opuścić tej strony. Brodziku.
Podobno jak curvie w twarz plują to mówi, że deszcz pada...
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-11-29 14:10:20 [Powód:Omijanie cenzury]
Przecież pigułki też lecza trądzik :|
Yyy 16 lat i seks? Za naukę niech sie biorą. Kiedy miałam 15 lat to o żadnym seksie z nikim nie myślałam. Mam nadzieję że moja siostra, która obecnie ma 18 lat też o tym nie myśli. Ogólnie większość dzieciaków z normalnych domów w tym wieku nie bawi się w dawanie zadka komu popadnie, bo wbrew pozorom mają bardzo dużo nauki, więc żaden chłopak im do kompletu nie potrzebny.
Tak. W 99% skutków ubocznych. Nawet zakrzepicę, niejako, widać, bo daje objawy.
Skutki uboczne źle dobranej antykoncepcji to najczęściej złe samopoczucie, depresja, tycie. I większość kobiet je bagatelizuje mówiąc "bo po hormonach tak jest". NIE JEST.
Przyjmowanie hormonów "wyłącza"(mówiąc obrazowo) jajniki, więc one tych hormonów nie produkują, bo mózg głupi nie jest (zazwyczaj) i gdy hormony w organizmie są w porządku to zaprzestaje ich produkcji. Dzięki temu, że jajniki nie produkują hormonów jajeczko nie dojrzewa i nie uwalnia się.
Radzę najpierw poczytać o tym JAK działa antykoncepcja hormonalna, bo to nie są magiczne leki, które otaczają kobietę magiczną aurą niezachodzenia w ciążę.
Przede wszystkim nie powinno być w szkołach religii, tylko domyślnie etyka (w której dobrze by było zawrzeć porządną edukację seksualną), bo jesteśmy krajem świeckim. Religia, jak już, to po zajęciach, a nie wpisana w plan i, najlepiej, na terenie parafii, a nie w szkole.
jeśli dla ciebie uprawianie seksu przez 14-latkę to norma to na płaszczyźnie intelektualnej ustawiasz się sama na równi z w/w kowadłem a poza tym prawo nie dopuszcza uprawiania seksu przez dzieci do lat 15 o czym pewnie taka ciemna masa wiedzieć oczywiście nie może
Mylisz się. Prawo penalizuje stosunki między dorosłymi a małoletnimi poniżej 15 lat. W Polsce nikt nie skazał 16latka za seks z 14latką, bynajmniej z braku takich sytuacji. Doucz się. W Polskim prawie na szczęście nie ma dyktatu od kiedy można zacząć współżycie.
Najpierw się doucz, bo pleciesz takie farmazony, że głowa boli. Powtórzę ci to, co fejkowi: Przyjmowanie hormonów "wyłącza"(mówiąc obrazowo) jajniki, więc one tych hormonów nie produkują, bo mózg głupi nie jest (zazwyczaj) i gdy hormony w organizmie są w porządku to zaprzestaje ich produkcji. Dzięki temu, że jajniki nie produkują hormonów jajeczko nie dojrzewa i nie uwalnia się.
Radzę najpierw poczytać o tym JAK działa antykoncepcja hormonalna, bo to nie są magiczne leki, które otaczają kobietę magiczną aurą niezachodzenia w ciążę.
Podsumowując: antykoncepcja hormonalna to NIE JEST "zwiększona porcja estrogenów w organizmie", bo nie wydzielamy własnych gdy stosujemy ten sposób antykoncepcji!
Nie mówiąc o tym, że tabletki hormonalne nowej generacji są dwuskladnikowe i zawierają nie tylko etynyloestradiol ale i inne hormony w różnych dawkach i kombinacjach (dlatego na rynku jest tak wiele różnych środków antykoncepcyjnych - bo nie każdej kobiecie podpasuje ta sama dawka tych samych hormonów).
Tak. Jak tylko mogę i widzę, że ktoś pierdzieli takie farmazony na temat leków, w szczególności antykoncepcji hormonalnej, będę prowadzić swoją edukacyjną krucjatę. Przez takie piergolenie jak fejka czy Natury (i wielu innych ludzi) kobiety mają naprawdę blade pojęcie o środkach hormonalnych i sobie poważnie tym szkodzą lub się boją tej metody antykoncepcji jak jakiś ciemnogród.
Niestety większość ludzi bardziej wierzy w "ktoś kiedyś powiedział"i się nie doedukuje na własną rękę niż w badania naukowe. (Stąd mamy antyszczepionkowców czy kobiety bojące się antykoncepcji hormonalnej oraz takie niedoedukowane... zjawiska jak pan fejk czy pani Natura)
czy 16 lub 17 latek był skazany za uprawianie seksu z nieletnim/nią nie sprawdzałem ale to nie znaczy że nie jest to karalne bo oczywiście podlega karze tak jak złodziejstwo czy pobicie
Czyli jest ten 1% i są też sytuacje, kiedy kobieta nie uznaje skutku ubocznego za coś nienormalnego ("no bo tak musi być"). Wiele leków (niehormonalnych) ma skutki uboczne i są one traktowane jako dodatkowe niedogodności leczenia, a nie powód do zmiany leku, więc co się dziwić, że kobiety nawet nie wiedzą, że mają niedopasowaną antykoncepcję. No i nie każda wie, że wypadałoby zrobić badania, skoro ginekolog nie zleca ich.
Krucjatę sobie prowadź jak najbardziej (o ile masz 100% pewność co do słuszności swoich opinii), jednak nie wmawiaj przy tym ludziom coś, czego nie napisali. I weź też pod uwagę zaufanie do lekarzy spoza dziedziny (np. kardiolog może powiedzieć, że jeśli kobieta jest otyła, to nie powinna brać antykoncepcji, bo to tylko zwiększy problemy sercowo-naczyniowe w przyszłości), a kto ma wiedzieć lepiej, jak nie lekarz? Lepiej wyzywać i obrażać, bo "ja wiem lepiej", dzięki czemu zyska się w oczach rozmówcy i zdobędzie zaufanie, prawda? Więc krucjatuj, ale z rozmysłem, nie na pohybel.
A z panowaniem też sobie daruj.
Zanim zaczniesz się wypowiadać, przeczytaj choćby ten artykuł:
https://repozytorium.ukw.edu.pl/bitstream/handle/item/3418/Agnieszka%20Kilinska%20Pekacz%20Prawo%20karne%20wobec%20dobrowolnej%20aktywnosci%20seksualnej%20maloletnich.pdf?sequence=1
Kiedy ja miałam edukację seksualną w szkole powiedziano nam jedynie że seks to grzech jest zły i najlepiej tego nie robić. Nie ma nic złego w podejściu religijnym ale nie powinno się go narzucać innym. Nikomu (w odpowiednim wieku) nie zaszkodzi wiedza na temat chorób wenerycznych, antykoncepcji czy działania ludzkiego ciała i to co z tą wiedzą dalej zrobi to jego sprawa ale WDŻWR powinno taką wiedzę zapewniać. Niestety w polskich szkołach często pozwala się by prywatne poglądy nazbyt wpływały na nauczanie.
Oczywiście że seks z osobą poniżej 15 roku życia jest nielegalny i sąd może skazać takiego 17 latka, zwykle tego nie robi ale to zależy od decyzji sędziego. Czasami zostaje taki nieletni oskarżony o demoralizacje.
Ten 1% to ekstremalne przypadki gdy kobieta jest na coś chora przewlekle i o tym nie wie, a antykoncepcja hormonalna pogarsza jej stan bądź jej ciało nie reaguje prawidłowo na antykoncepcję (np. nadal produkuje hormony). Po prostu przypadki szczególne i bardzo rzadkie.
Ale skutki uboczne to JEST powód do zmiany leku! Jakiegokolwiek! Nawet producent na ulotce zawiera informacje by wszelkie skutki uboczne zgłaszać lekarzowi bo SĄ podstawą do zaprzestania leczenia/zmiany leku.
Mam 99,9% pewności co do swoich racji (ten 0.1% to pewien margines w którym mogę się mylić bo nie mam najnowszych informacji, albo, po prostu, jestem człowiekiem, a ludzie nigdy nie są nieonylni).
Niestety siedzę w temacie leków dość mocno. Przyznam, że sama byłam głupią kózką, która ufa bezgranicznie lekarzowi. Całe szczęście miałam to poczucie by się edukować przez co potrafiłam tupnąć nogą i zmienić lekarza. Jeśli ktoś po lekach czuje się źle, szczególnie gdy są to leki brane długoterminowo, a lekarz nie ma zamiaru ich zmieniać, szukać alternatyw to jest to zły lekarz od którego trzeba uciekać. Oczywiście nie mówię tu o takich rzeczach jak chemioterapia (chociaż to jest taka oczywistość że nie powinnam w ogóle o tym wspominać).
Jeśli chodzi o Twój przykład z kardiologiem to tu sprawa jest dość zawiła. Po pierwsze, ginekolog nie tylko ma wiedzę, i musi mieć wiedzę, na temat układu rozrodczego ale też, jak endokrynolog, znać się na hormonach. Potrafić ocenić czy faktycznie są przeciwwskazania. A jeśli otyłość to efekt choroby, np. PCOS? Kardiolog w tym momencie się myli, bo kuracja hormonalna pomoże w schudnięciu i zwalczaniu otyłości. Kardiolog nie musi wiedzieć takiej rzeczy, ale ginekolog już tak. Ginekolog musi wiedzieć na co pacjentka choruje, jakie ma objawy i ew. skierować (skierować-polecić, bo skierowanie to internista może wypisać) do innego specjalisty na badania jeśli ma chociaż cień podejrzeń, że antykoncepcja hormonalna nie jest wskazana.
Niestety masa ginekologow zajmuje się wyłącznie położnictwem. Dlatego dobrze szukać lekarzy (nie tylko ginekologow) po opiniach w Internecie. Nie radzę iść po antykoncepcję hormonalną go ginekologa, który świata poza położnictwem nie widzi tylko dowiedzić ginekologa-endokrynologa bądź takiego, który zajmuje się chorobami takimi jak PCOS i ma dobre opinie od pacjentek mających problemy hormonalne.
"Niestety w polskich szkołach często pozwala się by prywatne poglądy nazbyt wpływały na nauczanie."
Czyje prywatne poglądy i o czym?
Nauczycieli, np na WDŻWR na temat seksu, religii, przyzwoitości, tego co dobre a co złe
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
wpo | 89.238.186.* | 26 Listopada, 2018 22:36
Tobie antykoncepcja nie jest potrzebna.