Pojawiłem się kiedyś na egzaminie dosłownie na chwilę przed jego rozpoczęciem. Profesor nie dał mi dojść do słowa tylko mnie opieprzył i kazał usiąść z brzegu i nie przeszkadzać innym. Dopiero kiedy w odpowiedzi usłyszał salwę śmiechu dotarło do niego, że nie jestem studentem tylko asystentem, który przyszedł pomóc mu pilnować żeby nie ściągano. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Wera. Nie chce mi się logować. | 95.40.116.* | 13 Grudnia, 2018 15:27
Salwę śmiechu? Że od studentów? Skąd oni wiedzieli, jeśli wykładowca nie wiedział? Znali Cię z innego przedmiotu?
-1
2
SzFejk | 5.173.160.* | 13 Grudnia, 2018 15:53
Wykładowca zwyczajnie go nie poznał, w przeciwieństwie do studentów.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
0
3
Nickgu | 5.173.233.* | 13 Grudnia, 2018 15:57
Profesorom na egzaminach często pomagają doktoranci. Może profesor był gapa albo jeszcze nie poznał dobrze kolegi.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Wera. Nie chce mi się logować.[ Zobacz ]
-2
4
Nic | 83.8.51.* | 14 Grudnia, 2018 08:44
Ściema. Na każdym egzaminie pojawia się kilka osób, które widzi się pierwszy raz, bo cały semestr prawie nie chodzili. Studenci by nie poznali, że to nie jest jeden z nich.
1
5
fejk | 83.26.228.* | 14 Grudnia, 2018 09:10
Więc widocznie z asystentem mieli jakieś zajęcia, skoro wiedzieli, kto zacz :) Nie musiała się cała sala śmiać, pewnie tych co nie wiedzieli, szybko uświadomiono.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Nic[ Zobacz ]
Niby jak? Są jeszcze ćwiczenia i/lub laborki, na które jednak chodzić trzeba. Jeśli to nie jest jakiś wyjątkowo duży kierunek, to zazwyczaj jednak zna się wszystkie osoby na roku. No chyba, że to pierwszy semestr;)
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Nic[ Zobacz ]
0
7
Tapatik | 157.25.247.* | 15 Grudnia, 2018 16:53
Ja jakoś znałem z widzenia wszystkich ze swojego roku. Poza tym jeśli studenci wiedzieli, że to wykładowca, to musieli mieć z nim wcześniej jakieś zajęcia.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Nic[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Wera. Nie chce mi się logować. | 95.40.116.* | 13 Grudnia, 2018 15:27
Salwę śmiechu? Że od studentów? Skąd oni wiedzieli, jeśli wykładowca nie wiedział? Znali Cię z innego przedmiotu?
SzFejk | 5.173.160.* | 13 Grudnia, 2018 15:53
Wykładowca zwyczajnie go nie poznał, w przeciwieństwie do studentów.
Nickgu | 5.173.233.* | 13 Grudnia, 2018 15:57
Profesorom na egzaminach często pomagają doktoranci. Może profesor był gapa albo jeszcze nie poznał dobrze kolegi.
Nic | 83.8.51.* | 14 Grudnia, 2018 08:44
Ściema. Na każdym egzaminie pojawia się kilka osób, które widzi się pierwszy raz, bo cały semestr prawie nie chodzili. Studenci by nie poznali, że to nie jest jeden z nich.
fejk | 83.26.228.* | 14 Grudnia, 2018 09:10
Więc widocznie z asystentem mieli jakieś zajęcia, skoro wiedzieli, kto zacz :) Nie musiała się cała sala śmiać, pewnie tych co nie wiedzieli, szybko uświadomiono.
Steffi [YAFUD.pl] | 15 Grudnia, 2018 16:10
Niby jak? Są jeszcze ćwiczenia i/lub laborki, na które jednak chodzić trzeba. Jeśli to nie jest jakiś wyjątkowo duży kierunek, to zazwyczaj jednak zna się wszystkie osoby na roku. No chyba, że to pierwszy semestr;)
Tapatik | 157.25.247.* | 15 Grudnia, 2018 16:53
Ja jakoś znałem z widzenia wszystkich ze swojego roku.
Poza tym jeśli studenci wiedzieli, że to wykładowca, to musieli mieć z nim wcześniej jakieś zajęcia.