A teraz pytanie... jeszcze żony za kołnierz nie złapałeś i nie zaprowadziłeś do kwiaciarni? A może jednak pomyliłeś wiek i się usprawiedliwiasz? :D
Że też chciało jej się to liczyć..
ciekawe, bo paczka róż to 10 lub 20 szt., tylko kwiaty sztuczne sprzedawane są na paczki po 12 lub wielokrotność tej liczby. Jeżeli tak to zostało jej 6 róż. Tzn. że 4 musiała sprzedać, a znając przesądność naszych rodaków, albo sprzedała wszystkie pojedynczo, albo sprzedała 3 i jedną osobno, a to znaczy, że pozostałe dwie też mogła sprzedać osobno. Jeżeli bukiet był z czerwonych róż, a zakładam, że tak bo 90% mężczyzn nie ma wyobraźni, to nie miałaby żadnego problemu ze sprzedażą 2 róż pojedynczo. A poza tym róże nie są tanie i tych kwiatów raczej nie daje się w gratisie i po drugie, jeżeli zlecenie jest na 34 róże to tyle się daje a o gratisach się klienta informuje, bo bukiet z 34 róż nie jest normalnym bukietem. Tak że jak dla mnie to jeden wielki FEJK
Mało, że dostała kwiaty to jeszcze strzeliła focha. Zwłaszcza, że róże tanie nie są. Może tak więcej wdzięczności? Bo laska chyba sobie nie zdaje sprawy, ze ją też można zastąpić
Można, ale czy warto?
Nie przesadzajmy... po jednym fochu się odrazu rozwód?
Takie to są rady gimbów..
Oh tak, rozwodzmy się z żoną i znajdujmy kochankę bo ktoś ma zły dzień. Życzę dużo szczęścia w życiu z takim podejściem, przywyknij do samotności panie idealny bez gorszych dni i fochow;)
No cóż... Sielanki w swoim małżeństwie może nie mam, ale wypracowałem z żoną taki system, że odczekujemy aż emocje opadną i później na spokojnie ROZMAWIAMY. Wiele współczesnych księżniczek tylko oczekuje i strzela foszki - a właśnie nie potrafi rozmawiać. A z takimi nie warto tracić czasu i życia... Takie czasy. I nie stawaj w ich obronie bo dobrze wiesz jak jest jak masz oczy i mózg. "W dzisiejszych czasach coraz mniej jest dżentelmenów bo też damy są gatunkiem wymierającym"
Ale kwiaciarki często dają zapasowe róże, w razie gdyby się jakaś złamała czy coś :P
Zgadzam się. Poza tym dżentelmeni w dzisiejszych czasach nie są pożądani, wręcz przeciwnie, nie wzbudzają zainteresowania.
A co? Uważasz się za dżentelmena, miłego gościa, choć tak naprawdę masz tylko jedno w głowie i nie możesz znaleźć chętnej na bzykanie? To masz rację, kobiety nie szukają takich dżentelmenów.
lol. czy to jest twoja racjonalizacja tego ze dziewuchy cie nie chca?
Mój ulubiony tekst: "Wam tylko jedno w głowie"Hahaha... W dzisiejszych czasach można go zupełnie odwrócić. Jako facet, który niejedno już przeżył, mogę zwrócić się do kobietek "Wam tylko jedno w głowie"(w domyśle: bolec na boku kolegi z pracy lub uczelni). Żałosne.
Wierność jest już niemodna.
Więc nie pouczaj tylko popatrz na swoje koleżanki i zgadnij która się puszcza. Zdziwisz się, że aż tyle ich naliczysz.
Bo mężczyźni wcale nie zdradzają. Bez sensu generalizujesz i to kłamliwie. Nie wiem, może w twoim otoczeniu wierność jest niemodna.
Akurat zwykle ci, którzy uważają się za dżentelmenow, miłych gości itd tak naprawdę jedyne czego chcą, to zaliczyć pannę, ale są tacy wyrachowani i udają, że jest inaczej. One to wiedzą, więc nie chcą się wiązać z takimi facetami, bo tacy dżentelmeni to żadni dżentelmeni.
Takie samo pieprzenie i generalizowanie jak i Twoje. To co piszesz, opierasz chyba na polstowskich serialach typu "szpital". Albo masz 13 lat. Więc ta dyskusja nie ma sensu. Polecam najpierw coś przeżyć. I nie mówię o śmierci chomika.
Szczerze mówiąc, średnio wierzę w poważnego focha, który by nie miał głębszego podłoża. Może być tak, że żonie autora zbierało się już od dłuższego czasu i kwiatki były po prostu punktem zapalnym. Ciekawe, skąd w niej poczucie, że aż tak nie obchodzi własnego męża. A mamy tu gościa, który swoje małżeńskie problemy wywleka w internet, chyba tylko po to, by poczytać, jak komentujący obrażają pod wyznaniem jego życiową partnerkę. Bo przecież wiadomo, jak ta strona działa, nie bądźmy naiwni.
Kiedyś linią obrony było "bo znajomi powiedzieli...", a teraz będzie "bo na Yafudzie napisali...";)
O nie tylko inceli na yafudzie brakuje :')
To ciekawe, że akurat za miłych gości i dżentelmenów uważają się nieatrakcyjne prawiczki z ciśnieniem by w końcu zamoczyć kija. Oczywiście pieprzą o potrzebie znalezienia wielkiej miłości. Jednak mają tylko jeden cel - pójść do łóżka z atrakcyjną dziewczyną. Jakoś normalni mężczyźni nie określają się mianem miłych gości.
Może sam w końcu wyjdź z piwnicy, zobacz świat, zamiast pieprzyc farmazony, pryszczaty dzieciaku z nadwyrężoną ręką.
Właśnie, że nie mam "tylko jednego w głowie". Wręcz przeciwnie, do łóżka pójdę tylko z osobą, którą kocham i z którą jestem w związku.
Nie chcą, bo jestem brzydki i jestem tego świadomy.
Jestem miłym dżentelmenem, a nie zależy mi na seksie, tylko na stałym związku. I co teraz?
przeciez przynalezysz do plci brzydkiej. co twoja uroda ma do twojego powodzenia? myslisz ze gerard depardieu cierpi na brak chetnych kobiet w swoim otoczeniu? winna jest raczej twoje odpychajace, nawet przez monitor, uzalanie sie nad samym soba. nikt nie chce byc z osoba ktora tylko smeci jak jej zle i niedobrze i swiat sie na nia uwzial i zasady sa niesprawidliwe i kobiety go ignoruja i pani sklepie oszukala go na grosza i... i idz pan w ch*j. ile mozna tego sluchac?
Depardieu jest bogaty, więc jego wygląd nie ma nic do rzeczy. Na żywo się nie użalam, więc to nie to.
*bogaty i sławny, to też ma wpływ.
co wiec zrobiles zeby powiekszyc grubosc swojego portfela i rozpoznawalnosc wsrob mas ludzkich?
Są ludzie, którzy i bez tego mają powodzenie.
Jestem w takim wieku, że nie mam zbyt wielu możliwości. Obecnie studiuję.
Poza tym nie każdy może być sławny. I to nie czyni nikogo gorszym.
Ale kobiety to hipokrytki. Twierdzą, że najważniejszy jest charakter, a jak przychodzi co do czego, to wychodzi zupełnie coś innego.
jak ci bylo juz tlumaczone kilka razy w tym watku, przez takie wlasnie podejscie jestes nieatrakcyjny dla plci przeciwnej. ale ty oczywiscie nie uwierzysz ze facet zdobywa kobiete innymi walorami niz piekna buzia, wiec zapewne bedziesz zgorzknialym prawiczikem az w konczu zaoszczedzisz na prostytutke. eot.
Niby jakie podejście? Próbowałem zdobywać kobiety, ale zawsze byłem odrzucany tylko ze względu na wygląd i nie miałem szans pokazania charakteru.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Chyba Ktoś | 213.92.248.* | 09 Stycznia, 2019 21:20
Można, ale czy warto?
Nie przesadzajmy... po jednym fochu się odrazu rozwód?