Bo strzeżone osiedle to zachęta dla złodzieja. Niestety taka jest prawda częściej dochodzi do kradzieży na takich osiedlach niż na nie strzeżonych. Nie potępiam mieszkańców takich osiedli, wystarczy pogadać ze znajomym Policjantem i powtwierdzi
Od tego przeciez jest ubezpieczenie. No chyba, ze ktos pomyslal - skoro mam osiedle strzezone to oszczedze na ubezpieczeniu od kradziezy. Wtedy nawet nie przykro.
Ubezpieczenie i zgloszenie na policje kradziezy, zgloszenie do administracji, ze ochrona jest nieskuteczna i postrasz, ze jak nic z tym nie zrobia, to sprzedajesz mieszkanie, skoro administracja jest taka nieudolna.
A jakie znaczenie ma dla administracji to, czy sprzedasz mieszkanie? :D A zgłoszenia do ubezpieczalni i na policję to na pewno nikt by nie wymyślił. Cenna rada :D
Normalni ludzie mają garaże, zapierane garaże, z monitoringiem nawet. Różnie.
Pan stróż, to zapewne starszy pan i dlatego wam nadal kradną...
Było zaminować.
lepiej - czasy takie, ze mozna zainstalowac token zabezpieczajacy na motor autoryzowany z telefonu i/lub kluczyka. Znajomy jest mechanikiem sportowych motocykli i zajmuje sie m.in. ich zaawansowana elektronika. W duzym skrocie - jezeli motocykl nie zostanie autoryzowany telefonem/z pilota przed jazda to po osiagnieciu minimalnej predkosci 60km/h zostana wylaczone hamulce bez mozliwosci zwalniania pojazdem. Polecam kazdemu!
to jakies glupie zabezpieczenie. daje to tyle ze jak mi juz ukradna pojazd, to jest pewne ze bedzie skasowany. to juz lepeiej nie miec takiego glupiego zabezpieczenie, bo wtedy istnieje chociaz szansa ze policja go odzyska. mala to szansa, ale istnieje. jak zlodziej skasuje mi pojazd to w najlepszym wypadku moge miec nadzieje ze bedzie mnie stac na naprawe. duzo sensowniejsze byloby odciecie zaplonu, paliwa czy nawet zacisniecie hamulcow. slowem cokolwiek by uniemozliwic jazde.
Może i pojazdu nie odzyskasz, ale chociaż masz pewność, że skur*ysyn, który Ci go ukradł, zdechł. Zawsze to jakieś pocieszenie :)
Co za bzdura, hamulce w motocyklach i tym bardziej sportowych nie mają "wyłącznika"
Uszkodzenie pojazdu to już sprawa ubezpieczalni wtedy, ale trzeba zwrócić uwagę na To, że złodziej bez hamulców w dużej części przypadków zabije nie tylko siebie. Takie zabezpieczenie jest zupełnie nieprawdopodobne, w przeciwieństwie do odcięcia gazu.
Za założenie takiego zabezpieczenia moża pójść siedzieć jeżeli złodziej zrobi krzywde. Genialny pomysł milordzie!
Zwłaszcza jeśli złodziej zabije kogoś przypadkowego nie mogąc hamować, super sprawa!
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
USHK | 89.64.42.* | 20 Stycznia, 2019 00:33
A jakie znaczenie ma dla administracji to, czy sprzedasz mieszkanie? :D A zgłoszenia do ubezpieczalni i na policję to na pewno nikt by nie wymyślił. Cenna rada :D