Serio chciałbyś nagrywać seksy przed kamerą?
Kupcie sobie drugą kołdrę.
Mnie tam to nie dziwi. To bardzo podniecające. Tylko gorzej, jak nagranie trafi przypadkiem w niepowołane ręce :D
No i właśnie o to chodzi... Nie wiadomo jak się dalej losy potoczą i czy się w jakieś ostrej kłótni nie rozstaną, gdzie przy zemście będą wszystkie chwyty dozwolone...
Ja tam nagrywam:D fotki tez wysylam, fun:D
Kupcie kołdrę 2.2 m x 2 m i problem z głowy. Poszewki w lidlu na ten rozmiar są zwykle za 69.60 zl.
Oj tam, nie jestem zagrożona, bo siebie i swoją dziewczynę nagrywam potajemnie :D
No to w takim razie to ty jesteś teraz zagrożeniem dla niej -.-
Nie rozumiem idei zemsty rozsyłania osobom trzecim takich filmików... Nie chciałabym świecić gołymi cyckami na udostępnionym ludziom filmiku (logicznie rzecz biorąc, ja też bym na nim była) tylko po to, aby się zemścić na partnerce.
A pomyślałaś, że moze nie chcieć byc nagrywana?
A zdajesz sobie sprawe, ze laptop, czy to gdzie trzymasz te filmiki, czy zdjecia, moze ktos zwyczajnie ukrasc i dla wlasnej glupiej satysfakcji wrzucic do sieci? Malo jest debili? Lepiej dmuchac na zimne.
"Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal";]
Każde przestepstwo tak usprawiedliwiasz?
Też mam kołdrę w tych rozmiarach i dla mnie "walki o kołdrę"są totalną abstrakcją.
Jeśli nie to, to polecam też trzymanie przy poduszce mniejszej, lżejszej kołdry i przykrywanie się nią, jeśli ktoś przeciągnie większą w nocy.
Dlatego ja z chłopakiem mamy po osobnej kołdrze.
My mamy i koldre 2.3x2m i też nie raz śpię odkryta bo mąż mi zabiera. A co do yafuda, ostatnio mierzyliśmy szerokość łóżka, bo stwierdził że ma za mało miejsca więc zmierzyliśmy i okazało się że to on wchodzi na moją połowę łóżka. Czasem po prostu trzeba podejść do pewnych rzeczy z dystansem i się nie spinać.
A dlaczego nie?
Bez przesady. Rozumiem, żeby tego nie robić na początku związku, ale w stałym bądź w małżeństwie - dlaczego nie? Rozumiem, że zdarzają się jakieś nieprzyjemne historie, ale całe życie żyć w podejrzliwości i nie ufać partnerowi? Bez sensu.
To nie kwestia podejrzliwosci, ale ograniczonego zaufania. Poza tym jak juz pisalam, nosnik, na ktorym mamy takie zdjecia, czy filmy, ktos moze ukrasc, nawet nieswiadom tego co na nim jest, ale dla kradziezy samego urzadzenia.
Poza tym to glupota. Bo po co? Takie filmiki sa zwykle kiczowate, zdjecia zle wykadrowane, taka bardzo tania erotyka. Zawsze trzeba sie zastanowic, czy takie zdjecie chcielibysmy powiesic w sypialni. Jesli nie, to po co? Dla taniej, chwilowej podniety?
Poproszę podstawę prawną:)
O ile mi wiadomo, to samo nagrywanie nie podpada pod paragraf (chyba że nagrywana osoba ma poniżej 18 lat, bo w takim przypadku nawet jej zgoda nie zmieniła stanu rzeczy), a jedynie udostępnianie takiego nagrania (szczególnie w przypadku braku zgody osoby nagrywanej).
PS Powiedz mi coś Deagon, nie zginął ci ostatnio kij od szczotki?;>
art. 191a
§ 1. Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Nagrywanie z ukrycia jest właśnie podstępem a więc i przestępstwem seksualnym niezależnie czy tylko nagrywasz czy też udostępniasz (choć przy udostępnianiu kara jest zwykle większa).
Ps Nie zginęła Ci gdzieś moralność i szacunek do drugiego człowieka?;>
Tania erotyka? Uważam, że przy długich rozłąkach wysłanie/dostanie takiego zdjęcia podtrzymuje ogień w związku. I dlaczego ma być to kiczowate? Można to robić bardzo gustownie, bez przesady, w dzisiejszych czasach chyba każdy potrafi się obsługiwać kamerą w telefonie. Rozumiem, że ktoś nie chce tego robić z partnerem i to jest jak najbardziej w porządku. Ale nie rozumiem, jak można zakładać, że to głupota bo akurat ty tego nie chcesz. Nie ma co włazić w cudze związki. Co do wieszania zdjęć w sypialni to też zależy od człowieka. Np ty możesz być bardziej pruderyjna niż ktoś inny, co nie czyni cię lepszej od innych. Ja i mój partner nie mamy problemów z nagością, nie ma u nas w związku tematów tabu, czy wstydu. Ważne, żeby nie robić nic wbrew partnerowi.
Ale ja niczego nie nagrywam (szybciej już osoba z komentarza nr 8), więc proszę ode mnie - nomen omen - się "odstosunkować";]
PS Ciężko ci się wykonuje codzienne czynności z kijem (od szczotki) w tyłku (bo wnoszę, że jednak zaginął)?;>
Zresztą, już pod jednym z yafudów nie tak dawno temu pisałem ci, żebyś nie była taka "ąę" tylko dlatego, że jest to teraz w modzie (zwłaszcza w tęczowych środowiskach).
PPS Odpowiadając na twoje pytanie z "post scriptum": "kiedyś traktowałem ludzi dobrze, teraz - z wzajemnością";]
Myślę, że moja moralność ma się całkiem nieźle, bo nie jest przeżarta wszechobecną poprawnością polityczną (którą, w pewnym sensie, można by zaliczyć do współczesnych chorób cywilizacyjnych)...
Nie mówię, że nagrywasz, rozmowa była na temat jednego z wcześniejszych komentarzy i usprawiedliwiania takiej postawy, sam spytales o podstawe prawną więc odpowiedziała. Jeśli modą w teczowych środowiskach jest respektowanie prawa, moralność i logiczne myślenie to cóż, nie mam nic przeciwko.
Ps: Twoje próby obrażania są wyjątkowo nędzne ale rozumiem, nie każdy umie dyskutować na poziomie.
Jeśli na zło odpowiadasz złem to niczym się nie rożnisz od tych którzy źle postępują. Poprawność polityczna jest przede wszystkim niesprawiedliwa, ale nie o niej była mowa bo wgl nie pojawia się w tym temacie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Chyba Ktoś | 213.92.137.* | 29 Kwietnia, 2019 23:00
No to w takim razie to ty jesteś teraz zagrożeniem dla niej -.-