Zapewne chodziło o to, że nie ma szans na prawdziwe (biologiczne a nie adoptowane... wiele to mówi o mamusi) wnuki ze strony drugiego swojego dziecka. Ludzie nie dopatrujcie się złych intencji gdzie na pierwszy rzut oka widać skrót myślowy.
A od kiedy lesbijki nie mogą mieć dzieci? To też kobieta.
A może to nie jest syn autora?
Ewentualnie autor mógł zostać adoptowany...
Moja teściowa mówiła że prawdziwe wnuki są po córce. Synowa nie wiadomo z kim ma dzieci. Urocza kobieta
Wytłumaczę ci .sa trzy możliwości:twoja matka jest zydem.
Jestes adoptowany.
Jestes synem innego ojca .
Co takiego niby o niej mówi? To że wie że pary homo dzieci mieć nie mogą. Również tych adoptowanych? No faktycznie straszne.
Że jest mało empatyczną osobą jeśli o jakiś swoich wnukach mówi prawdziwe lub nie prawdziwe bo mają z nią wspólne DNA lub nie.
Mogą mieć dzieci, nie oboje ze sobą ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby dziecko było biologicznie jednego z rodziców a nie wszyscy kierują się atawizmem i patrzą na wspólne geny. Adopcja jest możliwa w innych krajach których obywatelstwo można uzyskać więc naprawde, dla chcącego nic trudnego;)
Jest mało empatyczna, gdyż to czy wnuki są prawdziwe uzależnia od DNA.
Lesbijki nie mogą mieć razem dziecka, chyba że adoptują je za granicą lub będą wychowywać dziecko jednej z nich.
O to chodziło?
Faktycznie macie super podejście adoptuj albo zrób na boku. O ile adopcja przy zdrowych wzorcach w domu jest ok, ale to nie ten przypadek. O tyle robienie dziecka tylko po to żeby mieć dziecko już nie jest ok. Dziecko potrzebuje wzorców zarówno męskiego jak i kobiecego i nie u dziś dziadków/sąsiadów/znajomych tylko w własnej rodzinie obserwowanej na codzien. Coraz mocniej się o tym przekonuje obserwując własnego bratanka który jest szarpany pomiedzy rodzicami. Ale też inne dzieci z rozbitych rodzin, choćby własnego męża.
Od kiedy to pedofil nie może mieć dzieci? Dajmy możliwość wszystkim aby mieli dziecko. Co tam że dziecko będzie w szkole wyśmiewane że ma dwie mamy. Trzeba iść z postępem lewackiej propogandy
Do kogo to piszesz? Bo jeśli do mnie, to sobie wypraszam, ja tylko przełożyłam skomplikowany tekst na prostszy i jak najbardziej jestem za tym aby dziecko wychowywało się w klasycznej rodzinie. Ze wszystkim w twoim komentarzu się zgadzam poza tą liczbą mnogą na wstępie.
Niestety czy się nam to podoba czy nie, pedofil może spłodzić a lesbijka urodzić dziecko i nie ma to nic wspólnego z polityką.
Do wszystkich, aczkolwiek widzę że winny się przyznaje.
Rzeczywiście, "O tyle robienie dziecka tylko po to żeby mieć dziecko już nie jest ok". Lepiej je zrobić przypadkowo, po pijaku na imprezie, może w celu zatrzymania partnera/partnerki, lub dla 500+ czy innego socjalu, ale broń Boże nie dlatego, że się tego dziecka naprawdę pragnie. Jest les więc nie ma prawa mimo że biologicznie może? Tylko kochajace się, tradycyjne, katolickie małżeństwa, oczywiście po ślubie koscielnym mają prawo mieć dzieci w tym pieknym kraju? I ta troska o "zdrowe wzorce"których tam na bank nie ma, "to nie ten przypadek". Przezabawna jesteś autorko/autorze.
Wydaje mi sie ze ty jedna trafilas w sedno.U mnie w rodzinie tez byl taki przypadek.Prawdziwe wnuki to tylko te po corce,a nie po"obcej babie".A zeby bylo jeszcze weselej,to w/g tescia dziadkiem zostal dopiero jak sie chlopiec urodzil.
Chodziło mi jedynie o biologiczne możliwości posiadania dzieci przez kobietę. niezależnie od orientacji każda zdrowa kobieta może mieć dzieci.
Komentarz jak kulą w płot. Jestem praktykującym katolikiem o prawicowych poglądach.
Nie palę jednak na stosach i nie oceniam ludzi zwlaszcza, których nie znam.
A no widzisz, niektórzy sądzą, że wystarczy prawnie zabronić
płodzenia i rodzenia pewnym obywatelom, a sprawa będzie załatwiona.Edytowany: 2019:07:20 21:57:11
Albo idziesz z postępem całego świata i nazywasz to lewacką propagandą albo stoisz w miejscu, po uszy w prawackim zakłamaniu i g*wnie. Wybierz mądrze.
Moja mówi że synowa to nie rodzina :D bardzo poczciwa kobiecina
myślenie mojej babci - 'nasze' wnuki to dzieci jej córki, a 'wasze' jej syna, bo obca baba je urodziła.
Uwielbiam takie generalizowanie. Dziecko potrzebuje obojga rodziców. Mam bardzo dużo znajomych którzy zostali pozbawieni możliwości wychowania się w pełnej rodzinie, a to matka znalazła kogoś nowego, a to ojciec odszedł, a to rodzic zmarł. Wiesz że ci ludzie w dorosłym życiu muszą najpierw uporać się ze swoimi strachami? I gdzie widzisz cokolwiek o katolicyźmie w którymkolwiek moim komentarzu? Nienawiść do kościoła katolickiego na prawdę wypiera niektórym mózg. Polecam dobrego specjalistę. A co do takiego ochoczego robienia dzieci przez les jak będziesz ojcem dziecka które możesz wysyłać tylko w zasądzonym czasie to pogadamy. Znam kilku ludzi którzy takie dramaty przeżywają, dorośli silni, prowadzący dobrze prosperujące biznesy ludzie potrafią płakać jak dzieci po sprawie sądowej albo wtedy kiedy dziecko po widzeniu zanosi się płaczem przez 1-2h bo nie chce wracać do matki.
jestem wychowany tylko przez matke, ojciec odszedl do innej. nie mam zielonego pojecia o jakich strachach mowisz? malo tego, znam duzo ludzi z niepelnych rodzin (to nic nadzwyczajnego w duzym miescie) i pierwsze slysze zeby ktokolwiek z nich musial sie uporac z jakimis strachami. czego mieliby sie bac? znam jedna taka co sie bala, ale ona akurat z pelnej rodziny. bala sie ze ojciec znowu pijany do domu wroci. podaj mi prosze przyklad tego strachu z ktorym musza sie uporac ludzie wychowywani przez jednego rodzica.
Nie ściemniaj, ojciec alkoholik nie ma nic wspólnego z zdrową rodziną. A tacy ludzie z rozbitych rodzin mają zaniżone poczucie własnej wartości, bieg po jak najwyższe stanowiska. Ale też obwinianie żony/męża/partnera o wiele rzeczy, często ddd. Ponadto problemy z zaufaniem, problem z stworzeniem głębokiej relacji z jedną osobą, różną od matki/ojca. Często nie zauważanie swoich głębokich problemów. I można powiedzieć że taki człowiek ma wszystko ma świetną, dobrze płatną pracę, stanowisko, wielu przyjaciół, jeździ na wakacje do egzotycznych krajów. Ale w głębi serca jest pustka bo brak zaufania rujnuje relację z tą jedną jedyną osobą. Jak powiesz że ktoś ma fajne dzieci to taki człowiek się żachnie że rodzina i dzieci nie są żadnym osiągnięciem, tylko że jeśli taki człowiek straci to wysokie stanowisko, kumple się wymixują, okaże się że rodzina to jedyne co zostaje. Btw ostatnio słyszałam stwierdzenie że ktoś musi syna namaścić na rycerza, a córkę na księżniczkę, taką funkcję pełni ojciec, powiedział to psycholog więc coś w tym jest. A na koniec jeszcze małe pytanie od kiedy prowadzone są badania na temat wpływu ojca na wychowanie i życie dorosłe dziecka?
To zróbmy coś żeby nie było wyśmiewane tylko tolerowane
Ah jak ja lubię upośledzonych ludzi którzy myślą że homoseksualista traci zdolność rozrodu. Wielu decyduje się na dziecko, kobieta tym łatwiej może mieć a orientacja nie wpływa na chęć posiadania potomka;)
A skąd wiesz, że upośledzonych?
Może to niewinne dzieci, które nie do końca wiedzą skąd się bierze potomstwo i szczerze wierzą, że trzeba o nie napisać podanie do władz?
Moja babcia (ze strony taty) mówiła, że bawi się tylko dzieci córki - już nie udowadniała, czemu.
A ja jestem skłonna się z nią zgodzić, bo dzieci córki są przecież bliższe genetycznie (dziedziczą równie dna mitochondrialne). I teraz, gdy mój syn (a raczej jego dziewczyna) spodziewa się potomka, jakoś mnie to za bardzo nie rusza, gdyby jednak była to moja córka, to pewnie bardziej przeżywałabym.
Tak, moi rodzice też tak mówią. Podobno takie wierzenia ludu starej daty!
Rozcięłaś komuś serce i zajrzałaś tam, że zobaczyłaś tę pustkę? Jak ja nie cierpię pitolenia w stylu "bo co z tego, że masz to i to, skoro nie masz tego, co *JA* uważam za ważne, to będziesz całe życie czuł pustkę". Przestańcie się kreować na guru, Wasze emocjonalne potrzeby nie muszą być uniwersalne dla wszystkich ludzi.
Ciężko gdy jedyne dziecko okazuje się niewypałem. Ech,gdyby mieli jeszcze syna może on byłby normalny.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Synowa | 82.145.223.* | 19 Lipca, 2019 23:16
Moja teściowa mówiła że prawdziwe wnuki są po córce. Synowa nie wiadomo z kim ma dzieci. Urocza kobieta