Pewnie zachowujesz się jakbyś była napalona
Może po prostu jest uprzejma/miła
Może właśnie przeciwnie, ładna jesteś, więc od razu myślą o Tobie w takiej kategorii.
Zadawaj pytanie mniej miłym tonem, bardziej suchym (ale nie oschłym), rzeczowym.
Tak, żeby zasugerować od razu, że w jakimś celu pytasz.
Albo ostentacyjnie bierz przy tym długopis do ręki, czy co w tym stylu wymyślisz.
A co do kolegi, to mu się nie dziwię. "Prywatne pytanie"trochę jednak niebezpiecznie brzmi.
Inny możliwy powód, jeśli ktoś jest bardzo nieśmiały i "czai się"pytając, jakby sprawa o którą pyta było nie wiadomo jak osobista, wprawiająca w zakłopotanie.
Tak czy inaczej, warto poćwiczyć przed lustrem ;)
(Ps.: ze strony klientów to mógł być tylko taki suchy żart, sposób na zagadanie kelnerki. A ze strony kolegi, Wera może mieć rację, że przestraszył się "osobistego pytania". Plus może uważał już wcześniej, że się w nim podkochiwałaś? ;) ).
Może krzycz jak Natasza z wojny polsko-ruskiej „Imię twoje chce wiedzieć, imię twoje”
Załóż pierścionek przypominający obrączke, pomaga w 99%
Nie wiem, nie pisz więcej. Jestem żonaty.
"panuje zwyczaj pytania klienta o imię i zapisywanie go na kubeczku", zastanów się jak zadajesz to pytanie o imię , skoro jest to zwyczaj, a ludzie tak reagują to widocznie jest coś dziwnego, może szeptasz im do ucha "kocurku, jak masz na imię?", "powiedz mi jak masz na imię, a Cię uszczęśliwię":D
Tak od strony klienta to bardzo głupi zwyczaj. Nie wyobrażam sobie paradować z kubkiem na którym jest jakieś imię. I maski takich ludzi widuje na mieście pomimo tego że kubki z tej sieci jednak trzymają więc możliwe że to dobry sposób na wymianie się od głupiego zwyczaju.
"Autor ma męczyć się tak długo, aby czytelnik już nie musiał"
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
vutw | 188.147.41.* | 30 Września, 2019 20:26
Nie wiem, nie pisz więcej. Jestem żonaty.