To pokaz im jak sie konstruuje lepsze, bezpieczniejsze hasła. Na przyklad: "kuwetatesciowejsmierdziogoremtescia"
I łatwiej zapamietac i sie posmiejecie.
to jest slabe haslo, do zlamania atakiem slownikowym. jedyne co je broni to ze jest dlugie.
@up
Najlepsze hasło to losowy ciąg liter i cyfr i takiego powinno się używać. Choćby jedno wymyślić i zapamiętać, a potem używać do kilku kont, a np. Przy zabezpieczeniu poczty zmienić jedna cyfrę lub literę i powinno wystarczyć. Jednak ludzie majczęściej dają datę urodzenia, imię ukochanej, zwierzaka...
losowy ciąg liter i cyfr aż się prosi o małą żółtą karteczkę.
Lepsze jest hasło mnemotechniczne, ale nie ze zbyt oczywistego źródła.
Dobrym przykładem takiego złego hasła jest zhakowane kilkanaście lat temu hasło do serwera sejmowego: 1lomtjjzictcttsdkcsdptwcowiobtpt1
Problemem jest zbyt znane źródło - początek Pana Tadeusza. Ale mniej sztampowy cytat doskonale spełnia zadanie, jeśli jeszcze dojdą podmianki typu s na $, e na 3 itp.
gwoli scislosci dorzuce ze popularne zamiany ktore proponujesz czyli e na 3 itp, sa tak znane ze nie ma sensu tego robic. kazdy porzadny atak slownikowy zawiera w swojej bazie te wariacje slow. podmianka (lub dodanie) literek czy dziwnych znakow powinno byc zupelnie od czapy. inaczej wpadamy w problem o ktorym piszesz w pierwszej polowie swojego postu - zbyt duza popularnosc.
Jak dla mnie to autor probowal uszczesliwic ludzi na sile. Wspolny dysk sieciowy dla calej rodziny? Cos mieli w ogole do powiedzenia na temat tego czy w ogole chca i potrzebuja czegos takiego? Czy raczej autor zajarany nowoczesnym rozwiazaniem wcisnal je na sile ludziom zielonym w temacie? Yafud mentalnie podobny do tego nizej, gdzie siostra odmalowala drugiej mieszkanie na swoje widzimisię.
Dobre, znośne hasło zawiera nie tylko na zmianę małe i wielkie litery ale tez znaki oraz litery innych alfabetów, najlepiej alfabet łaciński wymieszany z cyrilicą, hindi, dodatkiem niemieckiego i mandaryńskim o długości MINIMUM 93 znaków.
Ale widzisz, że każdy miał dostęp do SWOJEGO katalogu. Więc "haker", korzystając z hasła mamy, czy taty, miał dostęp tylko do ich katalogów, a co za tym idzie - skąd siostra miała tam dostęp? Ona znała hasła rodziców, a autor (wszak administrator) nie? I czy wiedząc, że rodzice są zieloni w temacie, nie powinien im sam narzucić hasła, ewentualnie sprawdzić, czy nie dali coś łatwego do złamania?
Jakby nie patrzeć, wina i tak jest częściowo po jego stronie. Chyba, że rodzice nie są zieloni w temacie, więc nie mógł przewidzieć słabych haseł.
A skoro z autora taki master jest, to czemu nie zrobił łączy po MACu? :D
Już nie. W dobie obecnych dysków SSD odkodowanie nawet AES 1024 nie jest takie trudne i zasobożerne. Obecnie cert poleca aby to było zdanie oddzielane różnymi znakami, czasem może być z białymi znakami. Dzięki temu jest w miarę odporne na ataki słownikowe.
Tylko do momentu wylogowania. Miałam w ekipie takiego testera. Zapisał hasło w hindi czy jakimś arabskim i to był moment kiedy ręcznie w bazie podmienialismy hasło.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Xx | 89.76.231.* | 08 Stycznia, 2020 18:41
To pokaz im jak sie konstruuje lepsze, bezpieczniejsze hasła. Na przyklad: "kuwetatesciowejsmierdziogoremtescia"
I łatwiej zapamietac i sie posmiejecie.