Akurat płaciłam za zakupy kiedy dostałam wiadomość od siostry, że rodzi. W samochodzie zorientowałam się, że w tych całych emocjach zostawiłam przy kasie torebkę, a miałam w niej sporo gotówki na zaliczkę dla ekipy budowlanej. Wróciłam do sklepu. W drzwiach prawie staranowała mnie jakaś laska. Kasjer na moje pytanie o torebkę wskazał na drzwi i powiedział, że wzięła ją moja "koleżanka i pobiegła mi ją oddać". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Jaczuro [YAFUD.pl] | 18 Lipca, 2020 17:50
I w czym problem? Kamery, ochrona, zeznania, prorokól. Tylko gorzej z oswiadczeniem co do ilosci gotowki w torebce, ale zlodziejke idzie złapać