W czasach studenckich poznałam na imprezie naprawdę spoko kolesia. Spotykaliśmy się już jakiś czas, a ja mieszkałam niedaleko jego uczelni.. ale on za żadne skarby nie chciał się spotykać na kampusie. Dopiero kiedy myśląc, że się mnie tak bardzo wstydzi popłakałam się i chciałam z nim zerwać przyznał się zawstydzony dlaczego. Na pierwszym roku na egzaminie strasznie bolał go ze stresu brzuch i puszczał tak zjadliwe bąki, że jest znany na całej uczelni. Kojarzą go wszyscy, nawet Ci, z którymi on nie zamienił ani jednego słowa. Ma ksywę: „Czarnobyl” bo ktoś uznał, że ten smród jest radioaktywny i dlatego nie chciał się ze mną spotykać w pobliżu uczelni. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Ariadna | 2* | 15 Września, 2020 20:50
Pochodzenie ksywy jest dość przykre, ale już sama ksywa "Czarnobyl"naprawdę fajna :-) Nie musiał się aż tak wstydzić.
Miał chłopak szczęście. To znacznie lepiej niż gdyby nazwali go "Bąkiem", "Śmierdzielem"czy jakoś w tym stylu.
1
2
TKRW | 178.235.146.* | 16 Września, 2020 11:50
Większość ludzi jakby usłyszało historię, że jakiś koleś sobie popierdział na egzaminie to by się roześmiali i zapomnieli o tym po 5 minutach. Facet coś kręci.
1
3
Kropka | 178.37.30.* | 16 Września, 2020 16:51
Też uważam, że coś tu śmierdzi i to bynajmniej nie są bąki...
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika TKRW[ Zobacz ]
Ariadna | 2* | 15 Września, 2020 20:50
Pochodzenie ksywy jest dość przykre, ale już sama ksywa "Czarnobyl"naprawdę fajna :-)
Nie musiał się aż tak wstydzić.
Miał chłopak szczęście. To znacznie lepiej niż gdyby nazwali go "Bąkiem", "Śmierdzielem"czy jakoś w tym stylu.
TKRW | 178.235.146.* | 16 Września, 2020 11:50
Większość ludzi jakby usłyszało historię, że jakiś koleś sobie popierdział na egzaminie to by się roześmiali i zapomnieli o tym po 5 minutach. Facet coś kręci.
Kropka | 178.37.30.* | 16 Września, 2020 16:51
Też uważam, że coś tu śmierdzi i to bynajmniej nie są bąki...
wentylka [YAFUD.pl] | 16 Września, 2020 21:07
Nie wierz mu w to
de Tomaso | 2* | 17 Września, 2020 21:15
Kup sobie licznik Geigera- Müllera. Na wszelki wypadek.