Żule to żule oni tylko patrzą jak sie napić.
Nie każdy "żul"to gnida i kłamca. Niestety, takie cwaniaczki psują opinię o nich, co jest krzywdzące dla prawdziwie potrzebujących bezdomnych.
Zdecydowana większość tak i nawet się z tym nie kryją. Aczkolwiek znałam jednego pana, któremu po prostu źle poszło życie, doczekał kilka miesięcy aż otrzymał niezłą jak twierdził emeryturę i przeniósł się z opuszczonego domku na działce wraz z pieskiem do bloku. Mam nadzieję, ze u niego wszystko w porządku, czego mu życzę :)
Żul to nie to samo co bezdomny na szczęście :) Ale faktycznie dają się we znaki, zwłaszcza w miastach turystycznych, gdzie można było ciągnąć forsę od turystów.
Autorze - nie daje się im pieniędzy, jeżeli naprawdę nie mają co zjeść, to od tego są specjalne instytucje, które się tym zajmują, nie zbierają oni nigdy pieniędzy, zwłaszcza jeżeli nie mają żadnej specjalnie zamykanej puszki. Byłam świadkiem jak w Krakowie jedna żulica wymieniała drobniaki, ktore zebrała do 14:00 mniej więcej, wyszło jej ponad 100 zł, byłam w szoku, a oni według kasjerki, która mnie obsługiwała, potrafią wymienić pieniądze nawet 3 razy dziennie. Byłam w szoku i to jest rzecz, która wryła mi się najbardziej w pamięć z tej wycieczki. Żule zarabiają więcej od większości ciężko pracujących Polaków.
I masz nauczkę, nigdy nie wspomagaj żuli, bo to bez sensu.
Ja od dawna im już nie daję. Marnowanie własnych pieniędzy.
Autorze albo zrób sobie taki biznes :D Albo im nie dawaj.
No ale wigilia była :D Każdy może obchodzić ją inaczej :D
Nie wątpię, że takie sytuacje rzeczywiście mają miejsce, ale ta rozmowa na końcu brzmi jak źle napisany filmowy dialog, gdzie bohaterowie opowiadają sobie o czymś, o czym obaj doskonale wiedzą. Naciągane.
Nie tyle filmowy, co "paradokumentalny".
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Mandala [YAFUD.pl] | 25 Grudnia, 2020 15:43
Zdecydowana większość tak i nawet się z tym nie kryją. Aczkolwiek znałam jednego pana, któremu po prostu źle poszło życie, doczekał kilka miesięcy aż otrzymał niezłą jak twierdził emeryturę i przeniósł się z opuszczonego domku na działce wraz z pieskiem do bloku. Mam nadzieję, ze u niego wszystko w porządku, czego mu życzę :)