No wiesz, ludzi jest w cholerę a sokoły wędrowne są zagrożone wyginięciem
A też był przy porodzie? :P Wtedy trudno nie docenić tego wysiłku.
Rozumiem, że wszyscy żartujecie z tą ważnością ptaka nad dzieckiem...
Droga Autorko każdy inaczej przeżywa różne sytuacje, a fizyczne reakcje nie muszą się zgadzać z tym co się dzieje w środku. Nie wymagaj od partnera łez wzruszenia jeżeli on sam nie czuje potrzeby. Jeżeli się kochacie, a on jest dobrym ojcem, to nie widzę problemu w całej sytuacji. Poza tym na Twój poród przygotowywał się psychicznie od wielu miesięcy
Poza tym po urodzeniu dziecka się trochę mięknie i z większą wrażliwością patrzy na inne dzieci, również te ptasie;) No i podczas Twojego porodu był pewnie zmęczony, zmartwiony i zestresowany a tutaj odprężony, nie ciążyła na nim żadna odpowiedzialność, mógł się ponieść pozytywnym emocjom;)
Oczywiście nie odrzucam możliwości XD
Proszę wybaczyć bez okularów nie zauważyłam
Nie pamięta wół jak cielęciem był...
Tak, byłam takim samym kaszojadkiem ale nie oznacza to, że mam od razu z tego powodu kochać wszystkie dzieci.
Fakt, nie lubię i brzydzę się dziećmi, jednak jak ktoś poprosi o pomoc przy dziecku to nie odnawiam.
Nie rzucam w dzieci kamieniami, nożami lub innymi ostrymi przedmiotami. Zwyczajnie nie zachwycam się nimi.
I tak dla mnie narodziny ptaszka są lepsze od narodzin człowieka.
Dla Ciebie Na Bogato jest na odwrót i nie czepiam się tego.
Wow skąd ta teoria, że dla mnie jest na odwód?
Chodziło mi o to, że jak byłaś mała to o Tobie też mówiono jaka jesteś piękna, oh i ah. Nie sądzę byś coś zrobiła w tym kierunku, żeby było inaczej :) dzieci na wiele rzeczy nie mają wpływu, a Ty je wyzywasz.. Czy to ich wina, że się urodziły?
Pamiętaj, to, że wyrosłaś nie znaczy, że dorosłaś. Siebie też nienawidzisz bo byłaś kiedyś dzieckiem?
Jestem wpadką, moja własna babcia tuż po narodzinach powiedziała, że nie będzie mnie kochać bo ma już swoje ukochane wnuczki. Więc raczej niewiele osób mówiła, że jestem piękna.
I nie wyzywałam dzieci w komentarzu.
Może nie rozumiesz, jak to jest kiedy dzieci wywołują wstręt. Może pająki czy węże wywołuje u Ciebie wstręt i obrzydzenie. I się nie czepiam tego.
To jest wstręt, jak kogoś brzydzą pająki to się nie zastanawia ile dobrego wnoszą do środowiska.
A Ty siebie kochasz bo byłaś dzieckiem? To pytanie jest pozbawione sensu.
Tak byłam dzieckiem, takim samym kaszojadkiem jak inne. I co? Mam teraz zamartwiać się, biczować bo byłam dzieckiem? Mam chodzić do każdego i mówić "nie lubię Cię bo byłeś dzieckiem"?
A gdzie ona napisała, że nienawidzi dzieci? Nie wszyscy muszą kochać wszystkie dzieci. Ważne by kochali swoje własne.
Nie tylko Ty jesteś wpadką, niektóre dzieci mają/miały nawet gorzej niż TY. Babcia to nie wszyscy, chociażby ciotki/wujkowie/przekupki/sąsiadki. Wiele ludzi zachwyca się nad niemowlakami.
Jeżeli dla Ciebie nazwanie dziecka kaszojadem, jestem komplementem, to pardon!
Nic nie wywołuje u mnie obrzydzenia. Pająki? Wyglądają jak wyglądają, taka ich natura. Dzieci, jedzą kaszki, robią w pampersy, taka ich natura. Węże? Co z nimi nie tak?
To pytanie nie było bez sensu. Każdy z nas był dzieckiem, nie ważne, czy urodzony z miłości/wpadki/gwałtu. Pamiętaj teraz starsze osoby lubisz, może nawet szanujesz, kochasz. Ciekawe czy powiesz im w twarz, że ich nie lubiłaś bo byli kiedyś dziećmi :) Nie brzydzisz się dotknąć dorosłem osoby bo kiedyś waliła w pieluchy, jadła kaszę z butelki, czy krzyczało w nocy? Tak tylko pytam :)
Pamiętaj ta dyskusja zaczęła się od tego, że napisałem, że nią pamiętasz jak to jest być dzieckiem. Niczego nie zanegowałem, a tym bardziej nie pouczałem. Ty dajesz argumenty, odpowiadam na niej. Tak chyba wygląda dyskusja :)
Nie napisałam, że miałam najgorzej. Przyjmuje do wiadomości, że są osoby, które na mój widok jak byłam mała też czuły wstręt.i nigdy nie jest tak, że nad każdym dzieckiem ludzie się zachwycają.
Co do kaszojadków znam wiele mam którym to określenie nie przeszkadza i same go używają. Więc zamiast z góry uznawać, że je wyzywam to może wystarczyło spytać? Nawet nie piszę kaszojady tylko kaszojadki.
A z pająkami i wężami próbowałam wytłumaczyć co ja czuję, bo na tym polega dyskusja, wiesz? Próbuje wytłumaczyć coś czego widocznie nie rozumiesz używając porównań. Większość ludzi ma arachnofobię dlatego posłużył PRZYKŁADEM.
Czego nie rozumiesz? Brzydzi mnie człowiek dosłownie w tym momencie istnienia kiedy jest dzieckiem. Dosłownie w tym momencie, nie siedzę i nie rozważam, że ktoś był dzieckiem. Nie jest tak, że nagle sobie przypominam "a byłeś dzieckiem to Cię nie lubię"
I w miarę ludzkich możliwości pamiętam jak to jest być dzieckiem. Byłam takim samym jak tysiące innych dzieci.
Wybacz ale nie potrafię prościej tego wytłumaczyć.
Nie lubię i brzydzę się dziećmi. Tak jak innymi rzeczami, nie lubię też dżemów, to mam mówić ludziom "nienawidzę Cię bo jesz dżemy?", albo nienawidzić siebie bo kiedyś jadłam naleśniki z dżemem?
Mam jeszcze prościej to napisać? Masz na pewno rzeczy, zjawiska, których nie lubisz lub wywołują wstręt Na Bogato. Część z nich dla osób z boku może być bez sensu ale nie zmieni to tego, że Ty czujesz ten wstręt.
U mnie są to dzieci. A jestem na tyoe odpowiedzialna, ze nie próbuje mieć dzieci, żeby żadne nie musiało pisać w internecie lub szukać pomocy "bo moja matka mnie nie kocha".
Piszesz, że prowadzisz dyskusję. Jak na razie obraziłeś mnie twierdząc, "może wyrosłaś ale nie dorosłaś", w ogóle nie sygnalizuje aż o co Ci dokładnie chodzisz, tylko krążysz wokół "bo sama byłaś dzieckiem".
Ile można tłumaczyć. Brzydzą mnie dzieci nie fakt, że ktoś był dzieckiem.
Mam takie samo zdanie. Szanuję.
Nienawidzę gówniaków, brzydzę się nimi. I teraz uwaga: Jestem najlepszą ciocią na świecie, dlaczego? Bo mnie te gówniaki uwielbiają, bo potrafię się z nimi bawić/zająć się nimi przez jakiś czas w ciągu dnia. Dla chcącego nic trudnego.
A to, że ich nienawidzę, jak drą te małe mordy, to moja sprawa i te osoby, które zaśmiecają mi wall na fb, wylatują z moich znajomych. Oni mają prawo wrzucać swoje gówniaki, a ja nie mam prawa powiedzieć, że mi to nie odpowiada? Dno i wodorosty, nie chce mi się tego dalej komentować.
Jak ktoś nie lubi gówniaków, to jest od razu na niego hejt i minusy na komentarz... ŻENADA.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Na bogato | 188.146.39.* | 01 Kwietnia, 2021 10:20
Nie pamięta wół jak cielęciem był...