Ani żarówek...ani drabiny... Ani gniazdek, prądu, internetu, telefonu, sąsiadów, znajomych, Pieniędzy, ebaya, allegro, ani zwykłej lampki do kontaktu za 20zl z dostawą pod drzwi, ani nawet okien na światło słoneczne.
Nic, tylko piwnica bez okien na poddaszu, głód, halucynacje z niedożywienia i śmierć.
.Edytowany: 2021:05:08 00:47:05Edytowany: 2021:05:08 00:45:07
Naprawdę lepiej przesiedzieć prawie dwa tygodnie po ciemku, niż zamówić przez internet żarówki i drabinę? Przecież i to i to w końcu byś musiała kupić.
Przyznaj się, albo to mocno koloryzowane (np. zostały trzy-cztery dni do końca izolacji, to już samodzielne wyjście do sklepu nie nastąpiłoby dużo później niż przyjazd kuriera), albo sama sobie podświadomie chciałaś zrobić pod górkę, żeby poczuć jakąś namiastkę przygody w życiu xd
Hahahahah :D
Przecież pisze że COVID i że bez sił. Nikt by przecież nie przyszedł do osoby zarażonej. Co by jej dał kurier z żarówkami i drabiną jak pewnie ledwo oddychała i chodziła a co dopiero po drabinie latać....
Po drabinie moze i cieżko, ale Jaczuro ma rację - można zamówić lampkę na kontakt.
Firmy kurierskie teraz wiedzą jak dostarczec bezkontaktowo, w wiekszych miastach nawet dostawy jedzenia tak sie da załatwić.
Poza tym po co drabina do jednej wymiany żarówki? Przecież wystarczy wejść na stół. A jak nie wystarczy to można na stole postawić krzesło.
Kompletna bezmyślność spowodowana zapewne niedotlenieniem przez zbyt długie noszenie maseczki
Vvth - a potem zdziwienie, czemu panowie krócej żyją :D
Kurcze, można też kupić lampkę podłogową/stołową, która też uchroni nas przed ciemnością. Z resztą - można do kogoś na fb napisać (nawet osiedlowa grupa na fb) i pożyczyć na chwilę drabinę (może sozrawic np pod drzwiami).
Poza tym - droga Autorko - czy gdyby nie covid poradziłabyś sobie w takiej sytuacji?
Niedotlenienie mozgu można bez noszenia maseczki co poniektórzy użytkownicy yafuda udowadniają to nagminnie.
Tak, ona umierała z dusznościami w domu;) jasne.
Ja mam pytanie jak ona zamierzała bez drabiny wymieniać te żarówki, myślała, że przez cały wynajem nie będzie musiała tego robić?
Zresztą właściciel sam musi to jakoś robić, więc wątpię, że w mieszkaniu nie było drabiny. No i Jaczuro ma rację, biedulka nie ma ani rodziny, ani przyjaciół, w dodatku mieszka w lesie, gdzie nie dostarczają lamp czy zakupów, aż dziw, że Autorka umie pisać.
Może nikt nie chciał przyjść do niej jak napisała że ma Covida?
Ale rację na Jaszczuro. Istnieje internet i mogła sobie po prostu zamówić i kupić na początek lampkę, bo mogła nie mieć sił aby wymieniać żarówki.
Chodziło mi o to, że przy wynajmie chyba widziała, że nie sięgnie do żarówki, więc powinna się zabezpieczyć na taki wypadek. Chyba, że wierzyła, że żarówki się nie przepalają.
PS: też czytałam Jaszczuro, zerknij raz jeszcze, tam jest napisane Jaczuro :D
Przechorował ktoś z Was covida? Dla mnie wyzwaniem było pójście do toalety czy do kuchni po coś do picia, i każda taka czynność wymagała odpoczynku po niej. Wchodzenie na drabinę w takim przypadku nie miało szans powodzenia, zwyczajnie bałabym się że spadnę.
Ale fakt, oprócz zapasowych żarówek mam i dwie latarki, i lampkę LED, i świeczki, więc nawet gdyby mi wszystkie żarówki spaliło, to w kompletnych ciemnościach bym nie została.
Ludzie różnie to przechodzą, tak jak każdą inną chorobę, jednego przygwoździ do łóżka, a inny będzie miał lekki katarek.
Lampki led są bardzo tanie, więc Autorka musiała być w bardzo złej sytuacji finansowej. Oczywiście, jeżeli to prawda, że przepaliło wszystkie żarówki, w co wątpię.
A ja mam wrażenie, że autorka byłaby jeszcze w stanie wejść na tę drabinę: przecież za główny powód ciemności podaje brak tejże (plus żarówek), a nie swoje wykończenie. Tak, wiem, wspomina, że była bez sił, ale to jest napisane tak, jakby nie miało tutaj większego znaczenia.
Możliwe też, że pomyślała "kupię jak będzie potrzeba"ale nie przewidziała Covida XD.
Oj tak. Dzięki za uwagę, chyba autokorekta mi poprawiła i nie zauważyłam.
Jak byk napisała autorka, że przepaliło większość żarówek, nie wszystkie..Ostatnie zdanie w 16 komentarzu. Żal. Jak typiara myśli jak czyta to współczuję.
Autorka dała radę? Dała. Na ciul się czepiać i rozkminiac.. Może zamówiłaby z netu, poprosiła kogoś ze znajomych o pomoc gdyby to zagrażało życiu. Może nie chciała nikogo narazić??
Najgorszy jak zwykle ten typ z pierwszego komentarza.
Doszukał się nawet braku neta. Paranoja.
Gość, który uważa,że zdjęcie w trakcie srania jest okej nie ma głosu.
Kto Ci dał prawo by zmieniać prawo :) czy wolność słowa jest Ci znana? :)
Gówniane to prawo, nie sądzisz?;)
Czytając większość Twoich komentarzy myślę podobnie :)
Masz rację, możesz czuć się źle przy osobie, która nie robi tak szalonych rzeczy jak zdjęcia podczas pobytu w wc, więc w istocie możesz czuć się wśród ludzi cywilizowanych zagubiony.
Pozdrawiam :)
Ja o czytaniu ze zrozumieniem, Ty o zdjęciach w WC :) Gratuluję :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
tvus | 188.146.96.* | 08 Maja, 2021 07:02
Kompletna bezmyślność spowodowana zapewne niedotlenieniem przez zbyt długie noszenie maseczki
fejk | 89.64.40.* | 08 Maja, 2021 08:31
Vvth - a potem zdziwienie, czemu panowie krócej żyją :D