Mój mąż jest wielkim zapaleńcem sportowym. Od kiedy tylko się znany nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu - zawsze coś trenował. Postanowił wystartować w triatlonie Ironman i podszedł do tego na poważnie. Kupił rower za większość swoich oszczędności, ustalił z profesjonalnym trenerem plan treningowy i wziął się ostro do roboty. Trzy tygodnie przed planowanym startem skradziono mu rower co kompletnie go załamało. Parę dni przed imprezą zadzwoniła policja. Mąż miał wielką nadzieję, że zdarzył się cud i odzyskali jego rower, ale to tylko policjant, który ma tak samo na nazwisko i zadzwonił żeby powiedzieć jakie to zabawne. Roweru nie znaleziono do dzisiaj. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
DeVilio [YAFUD.pl] | 13 Sierpnia, 2021 10:11
Z ciekawości zapytam o okoliczności kradzieży roweru, skąd go ukradli, czy był przypięty itd..?
Khtv | 83.23.233.* | 14 Sierpnia, 2021 15:58
A co ci da zapięcie;D kolejny naiwny..