Jechałam na egzamin językowy z angielskiego na rowerze. Przed koła wyskoczyła mi mała dziewczynka i hamowałam bardzo awaryjnie - przygryzłam sobie końcówkę języka i zalałam się krwią. Słuchanie i część pisemna poszła mi świetnie, ale na ustnej sepleniłam, zalewałam się śliną i krwią do tego stopnia, że egzaminator zapytał mnie czy mam właśnie jakiś atak. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Vlad | 37.4.235.* | 24 Sierpnia, 2021 08:14
Naprawdę? Serio? Po przygryzieniu języka tak, że aż się krwią zalewasz zdawałaś egzamin zamiast poszukać pomocy medycznej? I egzaminator zareagował na to dziwną kpiną zamiast udzielić Ci pomocy? Nie, przykro mi, nie wierzę.
-1
2
asd | 83.23.104.* | 24 Sierpnia, 2021 10:23
Angielski na rowerze - dziwny przedmiot...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Vlad | 37.4.235.* | 24 Sierpnia, 2021 08:14
Naprawdę? Serio? Po przygryzieniu języka tak, że aż się krwią zalewasz zdawałaś egzamin zamiast poszukać pomocy medycznej? I egzaminator zareagował na to dziwną kpiną zamiast udzielić Ci pomocy? Nie, przykro mi, nie wierzę.
asd | 83.23.104.* | 24 Sierpnia, 2021 10:23
Angielski na rowerze - dziwny przedmiot...