Co trzeba mieć w głowie żeby nowa znajomość zaczynać od plotek/ obrażania/ wyśmiewania kogoś? Taka osoba w moich oczach nic nie zyskuje a wręcz staram się ja unikać później
Słyszałem od kilku osób historie z jednej z fabryk (sam tam nie pracowałem ale jakies 90% polakow tu pracowalo latami po fabrykach) gdzie najpierw pare lat pracowała matka, nie zaden kierownik ale po kilku latach byla team leaderem i rozstawiala ludzi po kątach, straszna zołza podobnież. Przyszła jej córka do pracy i jej wcale nie dawała fory a wrecz jeszcze jej dokladała na zasadzie - patrz jak ciężko trzeba pracowac a jak jesteś wyżej to jaka masz wielka wladze nad ludźmi xD (dodam, ze team leaderzy najczesciej maja po prostu jakies grosze wiecej na godzine, doslownie +20 czy +40 pensów niz pracownik nizej a jedyna roznica to taka, ze umie pracowac na każdym dziale i ew. przeszkolić nowego, nic wiecej, zaden kierownik ot zwykly robol jak inny tylko mozna go przenosic w razie potrzeby). Matka. angielskim na bakier, ale pani na hali. Corka sie wkurzyła, zrobiła szybko quality control i role sie odwrociły bo córka wymyśliła sobie zasade ze przy niej mozna mowic tylko po angielsku, inaczej zglasza wyzej a zaloga niskiego szczebla 80% polacy, 20% rumuni, bulgarzy i litwini xD Doszło do tego, ze jak tylko corka wychodzila z hali na inny dział to matka dostawala szajby i wyzywala sie na innych az do przesady, bo jak byla corka (przewaznie z managerem wyzej) to nic nie rozumiala co do niej mówią :D tylko pare tygodni wustarczylo, by po prostu ja jakis kierownik przyuwazyl jak zwyczajnie zneca sie nad ludźmi, a ze nie mogli jej po prostu zwolnić, taki klimat, to ja przeniesli na jeden z najgorszych działów gdzie bylo nie tylko ciężko i byla tam większość dnia zupelnie sama tylko pod kamerą :D
Córka sie niedlugo po tym zwolniła a jak dalej ich losy to nie wiem, ale matka podobno dalej tam pracuje a caly zaklad, mimo juz wielokrotnej rotacji wielu pracownikow, nawet z nia nikt na przerwach nie rozmawia. Taka historyjka z jUKej
.Edytowany: 2021:12:21 21:51:06
Sama przestrzegam nowych przed innymi lub mówię kto jest w porządku
To potwierdza tezę, że na obczyźnie największymi wrogami Polaków są ich rodacy.
"Fajna z niej dziewczyna, dlatego od początku wciągam ją w firmowe gierki i intrygi."
Wentylka - gorzej, jak to ty jesteś tym "nie w porządku":D
Szczerze? Jedna głupsza od drugiej. Nie wiem co trzeba mieć w głowach żeby za 2zl na godzinę więcej wyzywać się na ludziach. W polskich firmach na szczęście jest normalnie, a jak nie jest to z reguły szybko trafia się kontrola z pip albo czegoś jeszcze innego. Trzeba tępić takie zachowania inaczej ludzie będą się zachowywać jak bydło.
No to wtedy też niech będzie osoba przede mną przestrzezona;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Yyy | 185.212.67.* | 21 Grudnia, 2021 21:32
Co trzeba mieć w głowie żeby nowa znajomość zaczynać od plotek/ obrażania/ wyśmiewania kogoś? Taka osoba w moich oczach nic nie zyskuje a wręcz staram się ja unikać później
Jaczuro [YAFUD.pl] | 21 Grudnia, 2021 21:48
Słyszałem od kilku osób historie z jednej z fabryk (sam tam nie pracowałem ale jakies 90% polakow tu pracowalo latami po fabrykach) gdzie najpierw pare lat pracowała matka, nie zaden kierownik ale po kilku latach byla team leaderem i rozstawiala ludzi po kątach, straszna zołza podobnież. Przyszła jej córka do pracy i jej wcale nie dawała fory a wrecz jeszcze jej dokladała na zasadzie - patrz jak ciężko trzeba pracowac a jak jesteś wyżej to jaka masz wielka wladze nad ludźmi xD (dodam, ze team leaderzy najczesciej maja po prostu jakies grosze wiecej na godzine, doslownie +20 czy +40 pensów niz pracownik nizej a jedyna roznica to taka, ze umie pracowac na każdym dziale i ew. przeszkolić nowego, nic wiecej, zaden kierownik ot zwykly robol jak inny tylko mozna go przenosic w razie potrzeby). Matka. angielskim na bakier, ale pani na hali. Corka sie wkurzyła, zrobiła szybko quality control i role sie odwrociły bo córka wymyśliła sobie zasade ze przy niej mozna mowic tylko po angielsku, inaczej zglasza wyzej a zaloga niskiego szczebla 80% polacy, 20% rumuni, bulgarzy i litwini xD Doszło do tego, ze jak tylko corka wychodzila z hali na inny dział to matka dostawala szajby i wyzywala sie na innych az do przesady, bo jak byla corka (przewaznie z managerem wyzej) to nic nie rozumiala co do niej mówią :D tylko pare tygodni wustarczylo, by po prostu ja jakis kierownik przyuwazyl jak zwyczajnie zneca sie nad ludźmi, a ze nie mogli jej po prostu zwolnić, taki klimat, to ja przeniesli na jeden z najgorszych działów gdzie bylo nie tylko ciężko i byla tam większość dnia zupelnie sama tylko pod kamerą :D
Córka sie niedlugo po tym zwolniła a jak dalej ich losy to nie wiem, ale matka podobno dalej tam pracuje a caly zaklad, mimo juz wielokrotnej rotacji wielu pracownikow, nawet z nia nikt na przerwach nie rozmawia. Taka historyjka z jUKej
.Edytowany: 2021:12:21 21:51:06