Konto usunięte [YAFUD.pl] | 07 Lutego, 2022 16:31

W którym miejscu frisbee® jest podobny do bumerangu??!!. Znafca z młodego - nie ma co? Ale - od czegoś trzeba zacząć, zanim się zacznie robić karierę w polityce.

fejk | 89.64.40.* | 07 Lutego, 2022 16:43

Ale tu nie o wygląd dziecku chodziło, tylko o funkcjonalność. Dobrze uznał, że można bumerangiem rzucać jak frisbee i dobrze zauważył, że można bumerangiem bawić się samemu.

Marcia | 83.8.179.* | 07 Lutego, 2022 18:31

A ja to tak nawet nieraz wolę samemu sobie coś porobić. Bez konieczności odzywania się. Home office wręcz uwielbiam

Konto usunięte [YAFUD.pl] | 08 Lutego, 2022 01:02

Przepraszam bardzo ale bumerangiem rzuca się z forhendu zaś frisbee - z bekhendu. Różnic jest więcej. Możliwe, że chłopiec chciał się pochwalić, że rzuca frisbee i zrobił to w taki trochę pokrętny sposób.

daroc | 31.11.128.* | 14 Lutego, 2022 17:04

Wymieniłeś jedną różnicę, i to nieprawdziwą. Frisbee jak najbardziej da się rzucać z forehandu (i często się to robi).

Konto usunięte [YAFUD.pl] | 14 Lutego, 2022 18:31

A bumerangiem z bekhendu da się?

daroc | 31.11.128.* | 15 Lutego, 2022 00:01

Raczej się da. Pytanie na ile to będzie skuteczne. Natomiast jeśli dobrze mi wiadomo, bumerangiem rzuca się trzymając przedramię pionowo do góry, więc też nie do końca jest to forehand.

Konto usunięte [YAFUD.pl] | 15 Lutego, 2022 00:57

Jako, że bumerangi znały niemal wszystkie ludy od paleolitu przypuszczam, że każdy łowca rzucał w zależności od specyfiki broni materiał), okoliczności i warunków. Rzut pionowo -skośny wytwarzał siłę nośną zwiększając odległość rzutu. Bumerangów były tysiące rodzajów. Jedne miały ramię wyprofilowane jak skrzydło samolotu, inne płaskie. Jednymi rzucano zgiętym ramieniem do przodu, innym - do tyłu. Sami Aborygeni znali dziesiątki gdyż należały do tradycji plemienia. Czyli - każde plemię miało swoje. Swoistą ciekawostką jest że Aborygeni znali bumerangi wymagające dość zaawansowanej obróbki, co dla ludzi nie znających metali było pracochłonne i trudne, znali miotacze oszczepów (w Europie nazywane atlatl - choć oni oczywiście nazywali go inaczej) a nie znali łuku! P.S. Własnoręcznie zrobionym bumerangiem rzucaliśmy z kolegą i kuzynem, gdy pod wpływem lektury "Tomek w krainie kangurów"zafascynowaliśmy się egzotyką a kolega miał książkę o antropologii. Co prawda napisaną "gotykiem"po niemiecku ale były rysunki. Rzucaliśmy na chyba wszystkie sposoby - pionowo, poziomo, skośnie, pod wiatr, z wiatrem ale nigdy nie wrócił.