Nasze dzieciaki wypełniły parasol teściowej błotem, które spadło jej na głowę kiedy tylko wyszła przed dom i go otworzyła. Trudno mi się było na nie wkurzać kiedy w swojej obronie powiedziały: "ciągle powtarzasz, że kiedyś dasz tej krowie nauczkę... a tu nie ma co czekać, przecież ciągle jest dla Ciebie niemiła i wredna...". Kochane dzieciaki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Lechosław | 46.134.96.* | 29 Kwietnia, 2022 10:09
I nie poczuła że zawsze lekki parasol, jest kilka razy cięższy?
1
2
Panna X | 89.64.90.* | 29 Kwietnia, 2022 10:50
No tak. Mowienie przy dzieciakach, ze dasz nauczke tej krowie zamiast zalatwienia problemu jest super pomyslem. Tzn. po pierwsze nalezy porozmawiac o tym z mezem. Maz ma byc po Twojej stronie (tzn. chyba ze nie Ty masz racje). Po drugie ostrzezenie go, ze nie dasz sobie w kasze dmuchac i albo niech Cie szanuje albo a) powiesz jej co myslisz na temat jej zachowania albo b) nie ma odwiedzin, nie ma zapraszania do Was. Ja tam wole bezposrednia konfrontacje, ale ja jestem pyskata, co powiedzieli moi tesciowie po jednej spinie ze mna. "Pyskata ale porzadna i dobra dziewczyna". A Twoje relacje z tesciowa to nie jest sprawa dzieci. Tzn moze inaczej. Jezeli dla nich jest dobra babcia to uwazam, ze nie nalezy ich w to wciagac. No chyba ze sama sobie na to u nich zasluzyla.
1
3
just_me | 37.47.239.* | 29 Kwietnia, 2022 12:49
Autorko widzę ładnie wychowujuesz dzieci. Tak nie za dobrze.
0
4
BychCieBroł | 31.0.37.* | 29 Kwietnia, 2022 14:50
Ej... Poczekajcie. Nie jest nawet nigdzie powiedziane, że to ona pisze o teściowej. Może to wyznanie z perspektywy faceta?
Może i faktycznie się teściowej należało, ale ja wychodzę z założenia że wszelkie urazy jakie macie między sobą, tylko między wami powinny zostać. Może być fatalna teściowa, ale za to wspaniałą babcia i nie ma co dzieci na nia napuszczać. Zawsze też jest kobietą która dała życie twojej drugiej połówce. Możesz jej nie lubić, samej/samemu ograniczyć kontakt, a spory rozwiązywać w cztery oczy nie na forum całej rodziny. Takie teksty na temat babci, jeszcze przy dzieciach są dla mnie bardzo słabe. Oczywiście jeśli teściowa jest nieroformowalna i sama negatywnie wyraża się o rodzicu swoich wnuków przy nich, to wtedy można podjąć radykalne kroki. W końcu każdej ze stron należy się jednakowy szacunek.
0
6
Lusia | 77.65.104.* | 30 Kwietnia, 2022 01:22
Mimo wszystko wciąganie dzieci w jakieś rodzinne konflikty nie jest fajne. To nie dzieci mają załatwiać za Ciebie Twoje problemy. W dodatku uczysz je braku szacunku do innych.
0
7
Ten zły i wredny | 95.49.217.* | 30 Kwietnia, 2022 06:06
Jeżeli teściowa jest dobra babcią dla moich dzieci - to inne rzeczy mógłbym jej wybaczyć...
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
0
8
Panna X | 89.64.90.* | 30 Kwietnia, 2022 09:56
Ja nie wybaczylabym braku szacunku do mnie, nawet jesli bylaby swietna babcia. Ale nie wciagalabym w to dzieci. A ze jestem pyskata to zamiast chodzic i byc mocna w gebie po katach, ze starej krowie pokaze, to po prostu zapytalabym jej wprost w czym ma problem. I niech mowi. Juz raz to zrobilam i od razu zmiekla rura po drugiej stronie. Na szczescie teraz mam supi tesciow i z nimi sie dochodzic nie musze. Poprzednia obrazala mnie jak jadlam kotleta u niej na obiedzie i miala do mnie pretensje ze jej syn nie pamieta o jej imieninach i zle sie uczy. Jakby to byla moja wina. Powiedzialam jej, ze to ona go wychowywala i ja o imieninach mojej mamy pamietam, a na studiach mam stypendium. Ta to miala pretensje ze synek ma w ogole jakas laske poza mamusia. Na szczescie to juz za mna.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Lechosław | 46.134.96.* | 29 Kwietnia, 2022 10:09
I nie poczuła że zawsze lekki parasol, jest kilka razy cięższy?
Panna X | 89.64.90.* | 29 Kwietnia, 2022 10:50
No tak. Mowienie przy dzieciakach, ze dasz nauczke tej krowie zamiast zalatwienia problemu jest super pomyslem.
Tzn. po pierwsze nalezy porozmawiac o tym z mezem. Maz ma byc po Twojej stronie (tzn. chyba ze nie Ty masz racje).
Po drugie ostrzezenie go, ze nie dasz sobie w kasze dmuchac i albo niech Cie szanuje albo a) powiesz jej co myslisz na temat jej zachowania albo b) nie ma odwiedzin, nie ma zapraszania do Was.
Ja tam wole bezposrednia konfrontacje, ale ja jestem pyskata, co powiedzieli moi tesciowie po jednej spinie ze mna. "Pyskata ale porzadna i dobra dziewczyna".
A Twoje relacje z tesciowa to nie jest sprawa dzieci. Tzn moze inaczej. Jezeli dla nich jest dobra babcia to uwazam, ze nie nalezy ich w to wciagac. No chyba ze sama sobie na to u nich zasluzyla.
just_me | 37.47.239.* | 29 Kwietnia, 2022 12:49
Autorko widzę ładnie wychowujuesz dzieci. Tak nie za dobrze.
BychCieBroł | 31.0.37.* | 29 Kwietnia, 2022 14:50
Ej... Poczekajcie. Nie jest nawet nigdzie powiedziane, że to ona pisze o teściowej. Może to wyznanie z perspektywy faceta?
Yerba Mate | 83.31.136.* | 29 Kwietnia, 2022 15:27
Może i faktycznie się teściowej należało, ale ja wychodzę z założenia że wszelkie urazy jakie macie między sobą, tylko między wami powinny zostać. Może być fatalna teściowa, ale za to wspaniałą babcia i nie ma co dzieci na nia napuszczać. Zawsze też jest kobietą która dała życie twojej drugiej połówce. Możesz jej nie lubić, samej/samemu ograniczyć kontakt, a spory rozwiązywać w cztery oczy nie na forum całej rodziny. Takie teksty na temat babci, jeszcze przy dzieciach są dla mnie bardzo słabe. Oczywiście jeśli teściowa jest nieroformowalna i sama negatywnie wyraża się o rodzicu swoich wnuków przy nich, to wtedy można podjąć radykalne kroki. W końcu każdej ze stron należy się jednakowy szacunek.
Lusia | 77.65.104.* | 30 Kwietnia, 2022 01:22
Mimo wszystko wciąganie dzieci w jakieś rodzinne konflikty nie jest fajne. To nie dzieci mają załatwiać za Ciebie Twoje problemy. W dodatku uczysz je braku szacunku do innych.
Ten zły i wredny | 95.49.217.* | 30 Kwietnia, 2022 06:06
Jeżeli teściowa jest dobra babcią dla moich dzieci - to inne rzeczy mógłbym jej wybaczyć...
Panna X | 89.64.90.* | 30 Kwietnia, 2022 09:56
Ja nie wybaczylabym braku szacunku do mnie, nawet jesli bylaby swietna babcia.
Ale nie wciagalabym w to dzieci.
A ze jestem pyskata to zamiast chodzic i byc mocna w gebie po katach, ze starej krowie pokaze, to po prostu zapytalabym jej wprost w czym ma problem. I niech mowi. Juz raz to zrobilam i od razu zmiekla rura po drugiej stronie.
Na szczescie teraz mam supi tesciow i z nimi sie dochodzic nie musze. Poprzednia obrazala mnie jak jadlam kotleta u niej na obiedzie i miala do mnie pretensje ze jej syn nie pamieta o jej imieninach i zle sie uczy. Jakby to byla moja wina. Powiedzialam jej, ze to ona go wychowywala i ja o imieninach mojej mamy pamietam, a na studiach mam stypendium. Ta to miala pretensje ze synek ma w ogole jakas laske poza mamusia. Na szczescie to juz za mna.