Zaparkowałem samochód w wielopoziomowym garażu w centrum handlowym. Po dwóch godzinach zakupów wróciłem i za nic nie mogłem znaleźć auta. Spędziłem kolejną godzinę biegając po piętrach i panikując, że mi go ukradli. Okazało się, że zaparkowałem na innym poziomie niż zwykle, w sekcji oznaczonej tym samym kolorem. Strażnik miał niezły ubaw. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 30 Kwietnia, 2025 23:03
Kto nigdy nie zgubił auta niech pierwszy rzuci lewarkiem.
0
2
just_me | 182.50.191.* | 01 Maja, 2025 01:36
No ja nie zgubiłem. W kogo rzucić?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Dr. Per Rectal[ Zobacz ]
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
4
Grzechu | 185.222.7.* | 01 Maja, 2025 11:54
Kiedyś przyjechałem do pracy na popołudniową zmianę, starym wysłużonym już ale nadal sprawnym fiatem Punto, które zostało jako dodatkowy awaryjny samochód. To było w zimie i po południu przyszła dosyć mocna zamieć śnieżna. Wieczorem wyszedłem z pracy i po dojściu na parking zobaczyłem, że na w miejscu gdzie stał mój "fiacik"z lekko ściętym tyłkiem, stoi teraz jakieś małe kombi. Stałem przez chwilę w miejscu niedowierzając, że ktoś mógłby zwinąć właśnie ten mój stary samochód zwłaszcza, że obok były inne nowsze i droższe autka. Już miałem iść do biura ochrony, czy jest jakiś zapis z kamer, bo ktoś mi ukradł samochód, ale postanowiłem zobaczyć, czy są jakieś ślady na śniegu, które mogłyby określić, kiedy doszło do kradzieży. Podchodzę do "kombiaka"i po chwili widzę, że te kołpaki wyglądają jakoś znajomo. Tak to było jednak moje Punto, któremu zamieć podwyższyła tyłek tak, że z odległości wyglądał jak mały samochód typu kombi. Na tylnej szybie zebrała się warstwa śniegu, a silny wiatr wiejący dokładnie od tyłu auta, uformował z niej przedłużenie dachu, opadające pod niemal idealnym kątem prostym w stronę zderzaka. Do dzisiaj się z tego śmieję :D
0
5
Kotbury | 79.185.37.* | 01 Maja, 2025 17:06
To przestań w końcu, bo się przepukliny albo innej przypadłości nabawisz!
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Grzechu[ Zobacz ]
Kiedyś zaparkowałam lagunę na rozległym parkingu. Wracałam do niej po zmroku i ciężko było mi dostrzec moją granatową strzałę. Ale no problemo, przecież karta otworzy samochód, zobaczę światła i usłyszę piknięcie. Plan był dobry, nie przewidziałam, że otworzy się pięć innych renówek wokół XD
0
7
Kotbury | 31.0.27.* | 02 Maja, 2025 21:41
Laguna to królowa lawet. Sama się prosi, a i tak nikt jej nie chce.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Venia[ Zobacz ]
0
8
to fakt | 185.208.152.* | 02 Maja, 2025 23:05
Lepsza laguna na parkingu niż parking w lagunie.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Nawet skecz o niej zrobili, zdaje się, Łowcy kropka B. Najlepszy był tekst, że laguna to dzieło sfrustrowanego ginekologa. Wszystko się zgadza. Jak padły lewe przednie światła, to okazało się, że winny był bezpiecznik od tylnej wycieraczki. Ach, lala dostarczała nam tyle emocji...
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Dr. Per Rectal | 77.222.233.* | 30 Kwietnia, 2025 23:03
Kto nigdy nie zgubił auta niech pierwszy rzuci lewarkiem.
just_me | 182.50.191.* | 01 Maja, 2025 01:36
No ja nie zgubiłem. W kogo rzucić?
Raising_hope | 109.173.216.* | 01 Maja, 2025 10:15
Bo nie masz auta?
Grzechu | 185.222.7.* | 01 Maja, 2025 11:54
Kiedyś przyjechałem do pracy na popołudniową zmianę, starym wysłużonym już ale nadal sprawnym fiatem Punto, które zostało jako dodatkowy awaryjny samochód. To było w zimie i po południu przyszła dosyć mocna zamieć śnieżna. Wieczorem wyszedłem z pracy i po dojściu na parking zobaczyłem, że na w miejscu gdzie stał mój "fiacik"z lekko ściętym tyłkiem, stoi teraz jakieś małe kombi. Stałem przez chwilę w miejscu niedowierzając, że ktoś mógłby zwinąć właśnie ten mój stary samochód zwłaszcza, że obok były inne nowsze i droższe autka. Już miałem iść do biura ochrony, czy jest jakiś zapis z kamer, bo ktoś mi ukradł samochód, ale postanowiłem zobaczyć, czy są jakieś ślady na śniegu, które mogłyby określić, kiedy doszło do kradzieży. Podchodzę do "kombiaka"i po chwili widzę, że te kołpaki wyglądają jakoś znajomo. Tak to było jednak moje Punto, któremu zamieć podwyższyła tyłek tak, że z odległości wyglądał jak mały samochód typu kombi. Na tylnej szybie zebrała się warstwa śniegu, a silny wiatr wiejący dokładnie od tyłu auta, uformował z niej przedłużenie dachu, opadające pod niemal idealnym kątem prostym w stronę zderzaka. Do dzisiaj się z tego śmieję :D
Kotbury | 79.185.37.* | 01 Maja, 2025 17:06
To przestań w końcu, bo się przepukliny albo innej przypadłości nabawisz!
Venia [YAFUD.pl] | 02 Maja, 2025 13:58
Kiedyś zaparkowałam lagunę na rozległym parkingu. Wracałam do niej po zmroku i ciężko było mi dostrzec moją granatową strzałę. Ale no problemo, przecież karta otworzy samochód, zobaczę światła i usłyszę piknięcie. Plan był dobry, nie przewidziałam, że otworzy się pięć innych renówek wokół XD
Kotbury | 31.0.27.* | 02 Maja, 2025 21:41
Laguna to królowa lawet. Sama się prosi, a i tak nikt jej nie chce.
to fakt | 185.208.152.* | 02 Maja, 2025 23:05
Lepsza laguna na parkingu niż parking w lagunie.
Venia [YAFUD.pl] | 02 Maja, 2025 23:18
Nawet skecz o niej zrobili, zdaje się, Łowcy kropka B. Najlepszy był tekst, że laguna to dzieło sfrustrowanego ginekologa. Wszystko się zgadza. Jak padły lewe przednie światła, to okazało się, że winny był bezpiecznik od tylnej wycieraczki. Ach, lala dostarczała nam tyle emocji...
fakt | 185.208.152.* | 02 Maja, 2025 23:56
www.diseno-art.com/images_9/1990-renault-laguna-concept-0.jpg
Taką miałaś?
fakt | 185.208.152.* | 03 Maja, 2025 00:05
Więcej fotek:
www.car-revs-daily.com/2017/09/25/concept-flashback-1990-renault-laguna-roadster/
Venia [YAFUD.pl] | 03 Maja, 2025 17:16
Nie, to była laguna II polift 1,9 dCi, wersja dynamique z 2005 r. Przyjemnie się nią jeździło i miała bogate wyposażenie, ale elektronika to koszmar.