W biurze zepsuła się klimatyzacja. Było strasznie gorąco. Postanowiłem otworzyć okno na oścież. Niestety, na parapecie stała doniczka z ulubionym kwiatkiem szefowej. Silny podmuch wiatru zrzucił doniczkę na chodnik przed budynkiem. Kwiatek nie przeżył, a ja musiałem się tłumaczyć przed wściekłą szefową. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Creator | 89.151.16.* | 03 Maja, 2025 17:13
No tak, bo jakiś bibelot szefowej ważniejszy od warunków pracy.
0
2
Kotbury | 78.30.96.* | 03 Maja, 2025 21:05
Jakoś nie potrafię sobie tego rozrysować. Kwiat stał na parapecie, otworzyłeś okno, okno się zamknęło i strąciło kwiat na zewnątrz?
0
3
Ariadna | 31.61.246.* | 03 Maja, 2025 23:21
Jeśli okno otwiera się do środka i był przeciąg, to jest to możliwe.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
0
4
Kotbury | 83.28.98.* | 04 Maja, 2025 06:27
No nie, wtedy zrzucił by go już podczas otwierania okna, i to do pomieszczenia, a nie na dwór.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Creator | 89.151.16.* | 03 Maja, 2025 17:13
No tak, bo jakiś bibelot szefowej ważniejszy od warunków pracy.
Kotbury | 78.30.96.* | 03 Maja, 2025 21:05
Jakoś nie potrafię sobie tego rozrysować. Kwiat stał na parapecie, otworzyłeś okno, okno się zamknęło i strąciło kwiat na zewnątrz?
Ariadna | 31.61.246.* | 03 Maja, 2025 23:21
Jeśli okno otwiera się do środka i był przeciąg, to jest to możliwe.
Kotbury | 83.28.98.* | 04 Maja, 2025 06:27
No nie, wtedy zrzucił by go już podczas otwierania okna, i to do pomieszczenia, a nie na dwór.