Szefowa poprosiła mnie o "dyskretne zbadanie", dlaczego spadła sprzedaż naszego nowego produktu. Po tygodniu śledztwa odkryłem, że produkt jest po prostu beznadziejny. Kiedy jej to powiedziałem, stwierdziła, że "brak mi umiejętności dyplomatycznych"i kazała "znaleźć bardziej pozytywne wnioski". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kotbury | 79.185.162.* | 14 Czerwca, 2025 20:12
Bardziej dyplomatycznie to produkt można nazwać per rektalnym, jeden z tutejszych bywalców się na tym zna!
0
2
Hvhw | 193.28.84.* | 14 Czerwca, 2025 20:15
No i slusznie. Nie produkt jest problemem zwykle, a inne czynniki wyplywajace na zakup. Ile mamy w sklepach doslownie smieci, nazywanej zywnoscia, a sprzedaje sie swietnie?
0
3
zdziwiony | 83.25.217.* | 14 Czerwca, 2025 20:27
Bardzo stara anegdota. Wezyrowi śniło się, że stracił wszystkie zęby. Poruszony proroctwem kazał wezwać wykładacza snów. Ten woła przerażony - panie! To straszna wiadomość! Stracisz wszystkich swoich krewnych i przyjaciół! Wezyr rozwścieczony: - dziesięć batów za takie wykładanie snów! Przywołano następnego. Ten wola uszczęśliwiony: - panie! To wspaniała wiadomość! Przeżyjesz wszystkich swoich krewnych i przyjaciół! - Wypłacić mu sto dukatów! - zawołał ucieszony wezyr. Wykładacze spotkali się przed pałacem. Ten pierwszy mówi: - przecież powiedziałeś to samo, co ja. Ja dostałem dziesięć batów a ty - sto dukatów. Owszem, czasem ważne jest jak powiedzieć. Autor YAFUDa ma szczęście, że dziś nie batożą.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kotbury | 79.185.162.* | 14 Czerwca, 2025 20:12
Bardziej dyplomatycznie to produkt można nazwać per rektalnym, jeden z tutejszych bywalców się na tym zna!
Hvhw | 193.28.84.* | 14 Czerwca, 2025 20:15
No i slusznie. Nie produkt jest problemem zwykle, a inne czynniki wyplywajace na zakup. Ile mamy w sklepach doslownie smieci, nazywanej zywnoscia, a sprzedaje sie swietnie?
zdziwiony | 83.25.217.* | 14 Czerwca, 2025 20:27
Bardzo stara anegdota. Wezyrowi śniło się, że stracił wszystkie zęby. Poruszony proroctwem kazał wezwać wykładacza snów. Ten woła przerażony - panie! To straszna wiadomość! Stracisz wszystkich swoich krewnych i przyjaciół! Wezyr rozwścieczony: - dziesięć batów za takie wykładanie snów! Przywołano następnego. Ten wola uszczęśliwiony: - panie! To wspaniała wiadomość! Przeżyjesz wszystkich swoich krewnych i przyjaciół! - Wypłacić mu sto dukatów! - zawołał ucieszony wezyr. Wykładacze spotkali się przed pałacem. Ten pierwszy mówi: - przecież powiedziałeś to samo, co ja. Ja dostałem dziesięć batów a ty - sto dukatów. Owszem, czasem ważne jest jak powiedzieć. Autor YAFUDa ma szczęście, że dziś nie batożą.