Zbliża się wesele mojego przyjaciela. Potrzebowałem nabyć nową marynarkę, a że jestem grubasem to nie było to łatwe, zajęło dużo czasu i wymagało odwiedzenia wielu sklepów. W końcu się udało. Dobrałem marynarkę w której dobrze wyglądałem i dobrze się czułem, jednak wymagała skrócenia rękawów o kilka cm. Po drodze z zakupów wstąpiliśmy więc z żoną do krawcowej. Podczas przymiarki żona wraz z krawcową namówiły mnie, żeby marynarkę też trochę poszerzyć. Dziś żona odebrała marynarkę od krawcowej i jestem załamany. Poszerzyła ją o dobre 4 rozmiary, marynarka straciła fason i wyglądam w niej jak w worze po ziemniakach. Jestem wściekły i załamany. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kotbury | 79.185.185.* | 22 Czerwca, 2025 15:09
Ile czasu do wesela, może zdążysz jeszcze przytyć?
Ja nie wiem co jest z krawcowymi, ale 4 razy korzystałam z usług czterech krawcowych i byłem za każdym razemj załamana. Najgorzej było z sukienką na ślub. Wyglądała jak halka do spania, totalnie nie według wzoru, nawet materiał się nie zgadzał.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kotbury | 79.185.185.* | 22 Czerwca, 2025 15:09
Ile czasu do wesela, może zdążysz jeszcze przytyć?
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 22 Czerwca, 2025 18:47
Ja nie wiem co jest z krawcowymi, ale 4 razy korzystałam z usług czterech krawcowych i byłem za każdym razemj załamana. Najgorzej było z sukienką na ślub. Wyglądała jak halka do spania, totalnie nie według wzoru, nawet materiał się nie zgadzał.