Na pobraniu krwi pielęgniarka powiedziała: "Proszę się nie martwić, to tylko małe ukłucie". Niestety, nie mogła znaleźć mi żyły. Po pięciu próbach wyglądałem, jakbym walczył z wampirem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Bzdura. Najpierw owija się ramię opaską uciskową, żyły nabrzmiewają i pielęgniarka wybiera "najlepszą żyłę". Nie kłuje się na oślep. Żeby kłamać i pisać bajki, trzeba mieć jeszcze jakąś wiedzę.
1
3
calc | 194.34.105.* | 13 Września, 2025 15:11
Tieoretycznie tak...
Straciłem rachubę, ile razy w ciągu ostatnich lat miałem zakładany wenflon. I przypadków udanego wkłucia się za pierwszym razem było tak fifty-fifty.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Curvantez[ Zobacz ]
0
4
zdziwiony | 83.25.61.* | 14 Września, 2025 00:05
Tak po prawdzie to zdaża się, że delikwent, któremu chcą pobrać krew z jakis powodów "chowa"żyłę. Jako krwiodawca z 25 letnim stażem napatrzyłem się tego w stacji krwiodawstwa na tyle, żeby w to uwierzyć. Wielokrotnie zawstydzony chłopak musiał zrezygnować z oddania krwi bo nawet próbki do badań nie dało sie pobrać. A żyły miał wręcz podręcznikowe. Jakaś blokada mentalna czy inna cholera. Zdaża się, mimo opaski na ramieniu.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Curvantez[ Zobacz ]
0
5
calc | 23.249.172.* | 14 Września, 2025 21:54
-zdaża się
Z jakiegoś powodu Czesi pozdrawiają się „nazdar", a nie „nazdaž”.
Co do głównego tematu, na niemieckich stronach trwa dyskusja, czy „Rollvene”, czyli umykająca żyła to mit, czy rzeczywistość.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
lasik | 194.34.105.* | 13 Września, 2025 12:42
Było nie paprać sobie skóry dziarami.
Curvantez | 185.143.117.* | 13 Września, 2025 13:24
Bzdura. Najpierw owija się ramię opaską uciskową, żyły nabrzmiewają i pielęgniarka wybiera "najlepszą żyłę".
Nie kłuje się na oślep.
Żeby kłamać i pisać bajki, trzeba mieć jeszcze jakąś wiedzę.
calc | 194.34.105.* | 13 Września, 2025 15:11
Tieoretycznie tak...
Straciłem rachubę, ile razy w ciągu ostatnich lat miałem zakładany wenflon. I przypadków udanego wkłucia się za pierwszym razem było tak fifty-fifty.
zdziwiony | 83.25.61.* | 14 Września, 2025 00:05
Tak po prawdzie to zdaża się, że delikwent, któremu chcą pobrać krew z jakis powodów "chowa"żyłę. Jako krwiodawca z 25 letnim stażem napatrzyłem się tego w stacji krwiodawstwa na tyle, żeby w to uwierzyć. Wielokrotnie zawstydzony chłopak musiał zrezygnować z oddania krwi bo nawet próbki do badań nie dało sie pobrać. A żyły miał wręcz podręcznikowe. Jakaś blokada mentalna czy inna cholera. Zdaża się, mimo opaski na ramieniu.
calc | 23.249.172.* | 14 Września, 2025 21:54
-zdaża się
Z jakiegoś powodu Czesi pozdrawiają się „nazdar", a nie „nazdaž”.
Co do głównego tematu, na niemieckich stronach trwa dyskusja, czy „Rollvene”, czyli umykająca żyła to mit, czy rzeczywistość.