Wczoraj w pracy postanowiłem w końcu poprosić szefa o podwyżkę. Przygotowałem się mentalnie przez tydzień, zebrałem argumenty, spisałem osiągnięcia. Wchodzę do jego gabinetu pewnym krokiem, zaczynam mówić i nagle czuję, że coś mi leci z nosa. Krew. Dostałem krwotoku z nosa po raz pierwszy od podstawówki, akurat w tym momencie. Szef dał mi chusteczki i powiedział, że porozmawiamy innym razem. Minęły dwa tygodnie i wciąż nie mam odwagi wrócić do tematu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Luk. | 5.173.18.* | 06 Listopada, 2025 11:49
Od wczoraj minęły 2 tygodnie. Usuń się z internetów
Zamiast podwyżki dostałeś skierowanie do laryngologa i opinię firmowego mięczaka. Twój organizm uznał, że rozmowa o pieniądzach to zbyt duże obciążenie dla układu krwionośnego. Teraz żeby wrócić do tematu musisz wejść do gabinetu z paczką tamponów do nosa i powiedzieć "jestem gotów na drugą rundę!".
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Luk. | 5.173.18.* | 06 Listopada, 2025 11:49
Od wczoraj minęły 2 tygodnie. Usuń się z internetów
Dr.PerRectal | 77.222.233.* | 06 Listopada, 2025 12:58
Popieram szanownego przedmówcę, od siebie dodam na pocieszenie sławny cytat ze Shreka:
Z dwojga złego, lepiej tą stroną.
satyryk [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2025 17:35
Zamiast podwyżki dostałeś skierowanie do laryngologa i opinię firmowego mięczaka. Twój organizm uznał, że rozmowa o pieniądzach to zbyt duże obciążenie dla układu krwionośnego. Teraz żeby wrócić do tematu musisz wejść do gabinetu z paczką tamponów do nosa i powiedzieć "jestem gotów na drugą rundę!".