Postanowiłem upiec chleb. Wyrabiałem ciasto ręcznie, wkładając w to sporo serca. Po upieczeniu i ostygnięciu ukroiłem pierwszą kromkę. W środku, zapieczony w miąższu, tkwił mój plaster, który miałem na palcu. Musiał się zsunąć podczas wyrabiania. Cały bochenek wylądował w koszu, bo nikt nie miał ochoty ryzykować jedzenia 'z dodatkami'. YAFUD«Poprzednia wpadka
0
1
zdziwiony | 83.11.235.* | 21 Grudnia, 2025 23:16
Skoro był jeden plaster i znalazł się w pierwszej kromce to pozostały chleb był czysty. Kiedyś częścią naszej kultury i tradycji było, że chleba się nie wyrzuca. Pełnił wiele ważnych symboli, z Ciałem Chystusa na czele.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
zdziwiony | 83.11.235.* | 21 Grudnia, 2025 23:16
Skoro był jeden plaster i znalazł się w pierwszej kromce to pozostały chleb był czysty. Kiedyś częścią naszej kultury i tradycji było, że chleba się nie wyrzuca. Pełnił wiele ważnych symboli, z Ciałem Chystusa na czele.