Ostatnio wybrałam się z koleżanką na spacer. Szłyśmy i się śmiałyśmy, gdy zadzwoniła mi komórka. Oczywiście myślałam że to moja mama z pytaniem 'gdzie jestem', dlatego też powiedziałam koleżance o tym. Odebrałam nawet nie patrząc na wyświetlacz, a wtedy okazało się że moja koleżanka chciała porobić sobie ze mnie żarty więc zaczęła krzyczeć 'gasić pety, dzi**i do szafy, schowajcie piwo!' etc. na szczęście okazało się, że dzwonił tylko ktoś z obsługi mojej sieci. wyłączyłam telefon żeby nie powtórzyła się sytuacja. z ok. 15 minut później ktoś zadzwonił do mojej koleżanki. pomyślałam że to jej mama, ponieważ było późno i może się martwiła. zaczęłam sobie robić z niej takie same żarty jak ona wcześniej, dopuki nie dała mi telefonu ze słowami 'twoja mama'... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
wqr | 83.27.55.* | 25 Grudnia, 2011 23:57
Śmieszna historyjka, tylko te błędy ortograficzne...
0
2
gimbusy na kaktusy | 109.231.51.* | 30 Grudnia, 2011 19:36
ehhh te gimnazjalne żarciki
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
wqr | 83.27.55.* | 25 Grudnia, 2011 23:57
Śmieszna historyjka, tylko te błędy ortograficzne...
gimbusy na kaktusy | 109.231.51.* | 30 Grudnia, 2011 19:36
ehhh te gimnazjalne żarciki