Chodzę do drugiej klasy gimnazjum.Ostatnio cała klasa pisała z historii wypracowanie nt. krucjat.Z wypracowaniem wyrobiłem się w 6 godzin.Tydzień temu były wyniki w dzienniczku librus.Ocena:2.Bardzo zdenerwowany spytałem się dlaczego kolega z ławki dostał 5+ ,a ja 2(widziałem jego marną pracę).Wygarnąłem nauczycielce ,że jest niesprawiedliwa i faworyzuje pupilków.Gdy skończyłem mówić powiedziała mi ,że po prostu pomyliła mnie z kolegą ,bo ja mam 27 numer w dzienniku ,a on 26.Od tamtego czasu nie mogę powiedzieć ,że jest do mnie przyjaźnie nastawiona.YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Papaciaja | 89.161.5.* | 01 Marca, 2012 11:16
Trzeba było kulturalnie zwrócić uwagę nauczycielce, że chyba się pomyliła przy wstawianiu ocen, a nie jak ostatnie chamidło do niej z mordą lecieć. Każdemu zdarzają się pomyłki. Szczególnie że w dzienniku jesteście obok siebie z kolegą, o czym chyba nie od dziś wiesz.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Papaciaja | 89.161.5.* | 01 Marca, 2012 11:16
Trzeba było kulturalnie zwrócić uwagę nauczycielce, że chyba się pomyliła przy wstawianiu ocen, a nie jak ostatnie chamidło do niej z mordą lecieć. Każdemu zdarzają się pomyłki. Szczególnie że w dzienniku jesteście obok siebie z kolegą, o czym chyba nie od dziś wiesz.