Siedzieliśmy grupką w McDonaldzie i gdy już zjedliśmy, postanowiliśmy sobie jeszcze posiedzieć (na zewnątrz zimno) i pogadać. W trakcie naszła Nas myśl by pograć w rysowane kalambury. A no, bierzemy tacę, cukier od kawy i wysypujemy na tacę. Zaczyna się rysowanie. No i w końcu do tacy dorwała się moja koleżanka. Narysowała najpierw imitację jakiegoś ptaka. My nic. Dodała coś co przypominało puszkę z kukurydzą. My nic. Narysowała twarz ludzika i powiedziała, że to ja. Myślimy, rzucamy hasłami. A ona: "No o pasztet mi chodziło..."YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.