W pewną środę, moja mama miała pojechać na pół dnia do Wrocławia, na jakieś ważne spotkanie. Dzień wcześniej kazała mi wziąć klucze od domu. Na następny dzień z samego rana, gdy siedziałam już w autobusie, przypomniało mi się, że zapomniałam o telefonie. Niby nic... Gdy już wróciłam chciałam wyciągnąć klucz od domu. Klucza nie ma. Zapomniałam o nim...Telefonu też brak. Stałam na zimnie głodna i zmarznięta. Dodam, że niedawno się przeprowadziłam z rodzicami do tego mieszkania, także nie chciałam się wpraszać do sąsiadów, których nie znam. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.