Sprzęt za taką kasę, a nie był ubezpieczony? Gratuluję :)
Pisze się "Stanął"i "zerknął".
Piszesz jak analfabeta, co zauważył Maruda, ale znasz takie słowo jak "chędożyć", więc nie jesteś chyba pospolitym kretynem. Przyłóż się następnym razem.
@up
jest kretynem jak go nazwałeś i to takim samym jak ty (celowo z małej).
Słowo chędożyć to czasownik przechodni
(1.1) przest.[1] reg. pozn.[2] sprzątać, czyścić, porządkować
(1.2) odbywać z kimś stosunek seksualny
(źródło Wikisłownik )
Ostatnio natomiast banda gimbusów nadużywa tego słowa nie znając zarówno jego znaczenia jak i sposobu używania, bo tak "modnie".
I co miał ten tekst powyżej oznaczać? Że piwo i laptop poszły odbywać stosunek? Czy też poszły same się cudownie posprzątać? I żeby jakiś baran nie przyrównał tego do słowa "p*przyć"bo to nie jest żaden synonim. Do szkoły bando nieuków.
@up
:)
"I żeby jakiś baran nie przyrównał tego do słowa "p*przyć"bo to nie jest żaden synonim."
Pieprzyć, je*bać, pier*dolić, itd - odbywać stosunek, wulgaryzm.
Chędożyć - odbywać stosunek, archaizm.
Coś się poszło je*bać = coś się poszło chędożyć.
Jeśli jest inaczej, udowodnij.
A od kretyna możesz wyzywać jednego ze swoich wujków, którzy przychodzą nocami mieszać ci kakao pisiorami.
Zaglądnąłem z ciekawości zobaczyć jak rozwinął się temat. Co widzę? Matoła, co na lekcji nie słuchał lub szkołę dopiero kończy. Na dodatek ma dziwnych wujków, którzy odwiedzają go nocami i biedak myśli, że to normalne przypisując innym swoje historie. Otóż kolego, nie jest to normalne. Przykro mi, że masz taką sytuację rodziną.
A teraz do rzeczy.
Słowo p*eprzyć (w znaczeniu odbywać stosunek)jak sam napisałeś jest wulgaryzmem. Co ważne potocznym. Jest to tzw. kolokwializm (trudne słowo wiem, użyj google). W języku polskim nie dopuszcza się w mowie używania kolokwializmów. Nawet jeżeli przyjmiemy, że jego wypowiedź była w formie "nieoficjalnej"i dopuszczamy używanie kolokwializmów, to najważniejsze z tego jest to, że nie wolno używać zwrotów potocznych, jako synonimów zwrotów oficjalnych i odwrotnie. Mogą mięć one różne znaczenie, również regionalne. Gdyby tak nie było, nie napisałbym w poprzednim komentarzu dwóch ostatnich zdań odnośnie tego wyrazu. Jak już chcesz zabłysnąć to czasem pomyśl dlaczego ktoś miałby podsuwać gotowy kontrargument do tego co napisał. Chcesz się kłócić na siłę, to skończ szkołę albo się dokształć.
Nie wiem ssss skąd się urwałes że takich stwierdzeń nie słyszałes nigdy ale fakt też nie słyszałam żeby ktoś mówił poszło odbywać stosunek gdy coś się zepsuło. A słowo chędożyć niejednokrotnie jest używane własnie w tym niepoprawnym niekulturalnym znaczeniu "p*eprzenia". Jeśli dalej obstajesz przy swoim przeczytaj choćby nawet Wiedźmina- tam wielokrotnie występuje i to jeden z przykładów który utkwił mi najbardziej w pamięci ale naprawdę ogrom tego jest w literaturze. Chyba że zamierzasz polemizować z wiedzą Sapkowskiego?
@up p*ieprzyć a uprawiać stosunek sexualny to nie synonimy. Pieprzyć w oficjalnym znaczeniu oznacza doprawiać pieprzem potrawę. Słowo chędożyć jak najbardziej istnieje i nikt tego nie zaprzecza. Polecam czytać ze zrozumieniem. Nie można słowa p*eprzyć (w potocznym znaczeniu) użyć jako synonimu słowa chędożyć i odwrotnie. Kolokwializmy nie są naturalną częścią mowy polskiej. Sapkowski nie ma tu nic do rzeczy, gdyż nigdzie w swoich dziełach nie zawarł zwrotu "wszystko poszło się chędożyć"w znaczeniu niepowodzenia. Sensem całego komentarza jest to, że dzisiejsza młodzież nadużywa słów których znaczenia nie zna, chcąc błysnąć w towarzystwie popełnia niewybaczalne błędy.
a wyrażenie "chędoż się"Sapkowski użył oczywiście w kontekście "idź się czyścić"lub "idź odbyć ze sobą stosunek". Masz w szczególności bezbłędnie 100% racje -.- przykro mi ale mało osób jest w stanie zgodzić się z Tobą gdyż słowo Chędożyć od dawien dawna było używane do określenia seksu niekoniecznie w przyzwoitym kontekście i niekoniecznie nawet do określenia seksu ale w tym przypadku mocniej powiedziane odczep się.
Może trochę zbyt dosadnie ale jak najbardziej popieram oburzenie kolegi ssss
Lithiium Tobie proponuję natomiast, zapoznać się z charakterystyką prozy A. Sapkowskiego. Przedstawieniu tutaj jego dzieł jako przykładu jest dużym błędem. Sapkowski jest jednym z autorów, który miesza style literackie. Pod względem gramatycznym i ortograficznym jego dzieła są bez zarzutu (w końcu przed wydaniem dbają o to korektorzy). Niemniej jednak jego dzieła są tzw. tworami i nie przedstawiają żadnej wartości literackiej pod względem stylistycznym. Dlatego też mimo świetnej fabuły, jego dzieła nie mogą być przykładem. Dodatkowo należy zauważyć, że gdyby było inaczej jego dzieła trafiłyby do kanonu lektur szkolnych. Mimo ostrego języka i wulgaryzmów w Polsce promuję się literaturę rodzimą.
I tak jak wcześniej zauważył ssss nie można używać słów jako synonimów kolokwializmów. Autor popełnił duży błąd jako przykład podam tutaj zdanie oraz kolokwializm i jego odpowiednik:
słowo "kawałek"(kolokwializm) potocznie oznacza utwór muzyczny. Można więc stworzyć wyrażenie "Fajny kawałek"i odpowiednik będzie brzmiał "Fajny utwór". Natomiast nie można powiedzieć "Mam utwór tortu"bo nie będzie to oznaczało "Mam kawałek tortu"
Rozumiecie już dlaczego ssss się oburzył? Jeżeli nie, to dalsza dyskusja jest bezsensowna. Pewna część społeczeństwa po prostu jest odporna na wiedzę
@ssss niby masz racje ale czepiasz się o gówno... wiadomo, że browar i laptop nie poszły się rozmnożyć tylko miało znaczyć zapewne to samo co "poszły się pi er dolić"- czego już byś chyba nie odbierał tak dosłownie?
W tym cały sęk, że ja doskonale wiem co autor yafud-a chciał przekazać. Użył on natomiast wyrazu, którego znaczenia nie zna.
I to nie jest czepianie się "o gówno"jak to ująłeś, a dosadne ukazywanie problemu. Kiedyś dzieci i młodzież wiedzę i zasób słownictwa czerpały poprzez czytanie książek. Podobnie było z ortografia, interpunkcją, fantazją, kreatywnością itp. Nawet gdy internet był już dostępny służył on w 80% do poszerzania swoich horyzontów. Aktualnie mamy pokolenie ludzi ułomnych intelektualnie, z brakami elementarnej wiedzy. Ludzi okaleczonych przez samych siebie "papierami"na co tylko się da. Od dysleksji przez ADHD i inne choroby. których o dziwo nie było gdy ja uczęszczałem do szkoły. Kiedyś jak ktoś miał z tym problem, to ryło się reguły na pamięć, a ADHD leczyło pasem. Jakoś nie znam ludzi z mojego rocznika dotkniętych tą klątwą. Nawet jeżeli tacy byli, to były to wybitnie tępe jednostki. I wcale nie jestem jakimś "starym dziadem". Mam 28 lat i boli mnie, że dzisiejsze 18latki (chwała Panu, że nie wszystkie) mają tak, przepraszam za wyrażenie, "nasrane"w głowie jak ja w wieku lat 10-12. Mam akurat to "szczęście"i z uwagi na wykonywany zawód spotykam różnych ludzi na swojej drodze, również takich, którzy starają się o pracę. Dzisiejsza młodzież tak bardzo narzeka na to, że nie może zdobyć doświadczenia na rynku pracy. A gdy tylko dać im coś do zrobienia, nagle okazuje się, że jak za rączkę nie poprowadzisz to nic nie zrobią. I najlepsze na koniec, spotkałem już różne tego typu przykłady. Legendarny mistrzem pozostaje jednak pewien chłopak, który legitymował się dyplomem inż. Otóż nazywał się on Grzegorz i na pierwsze nasze spotkanie przyniósł on teczkę z wymaganymi dokumentami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ów Grześ podpisał się na teczce GrzegoSz. Zobaczyłem i żal mi się zrobiło człowieka...gdzie on się uchował...Gdy zwróciłem mu uwagę, odpowiedział "przecież jestem inżynierem, a nie humanistą. Sam ukończyłem tylko technikum. Ale moje stare technikum dziś na rynku pracy jest warte więcej niż 3x mgr inż.
Dlatego uważam, że należy takie błędy piętnować gdzie się tylko da, bo rośnie nam pokolenie debili, które za 10-20 lat będzie w naszym imieniu podejmowało wszelkiego rodzaju decyzję.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Senemedar [YAFUD.pl] | 17 Września, 2012 18:19
"I żeby jakiś baran nie przyrównał tego do słowa "p*przyć"bo to nie jest żaden synonim."
Pieprzyć, je*bać, pier*dolić, itd - odbywać stosunek, wulgaryzm.
Chędożyć - odbywać stosunek, archaizm.
Coś się poszło je*bać = coś się poszło chędożyć.
Jeśli jest inaczej, udowodnij.
A od kretyna możesz wyzywać jednego ze swoich wujków, którzy przychodzą nocami mieszać ci kakao pisiorami.