Pewnego dnia dowiedziałem się iż mój znajomy popełnił samobójstwo. Wiem, przykra sprawa... No niestety różnie się ludziom układa w życiu a motywy postępowania też są różne. Cóż. Jako kolega wypadało iść na pogrzeb. W pewnym momencie zaczął grać marsz żałobny. Niestety zapomniałem wyłączyć komórki i podczas gdy orkiestra grała zadzwonił mój telefon. Nie byłoby w tym nic okropnego gdyby nie fakt iż jako dzwonek mam ustawioną piosenkę z Króla Lwa która idzie tak: Hakuna matata, jak cudownie to brzmi... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.