Pracowałam z koleżanką w szpitalu w systemie dwuzmianowym.Ja miałam tego dnia na rano,kumpela przyszła na 14.00. Natychmiast podzieliła się ze mną nowiną że chyba jest w ciąży i czy bym w aptece w drodze do domu nie kupiła jej testu ciążowego.Nadmieniam iż dziewczyna była ze wsi ,więc zero aptek ,a następnego dnia obie miałyśmy na rano.Zgodziłam się oczywiście ,kumpela dała kase i po drodze do domu weszłam do apteki.Musielibyście zobaczyć minę aptekarki.Nie ,nie jestem kobietą z brodą ,ani z dwoma garbami...byłam w 7 miesiącu ciąży. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Aptekarka | 89.69.158.* | 20 Października, 2012 11:48
Parę dni temu dziewczyna tak ok. 7-8 miesiąca ciąży kupowała u mnie w aptece test ciążowy. Chyba nie miała do końca pewności...
mengele | 82.145.209.* | 20 Października, 2012 12:13
Znam ciężarną która ma w domu nóż. Pewnie chce sie wyskrobać.
huku | 81.219.170.* | 21 Października, 2012 03:14
gdybys to lepiej zredagowala to pewnie by sie dostalo