Jutro piszę egzamin który zaważy na tym czy ukończę studia w terminie czy przynajmniej rok później. Rano wstałam żeby się uczyć to zobaczyłam że coś z moim owczarkiem się dzieje więc wezwałam weterynarza który miał przyjechać wieczorem. Z godziny na godzinę z psinką było coraz gorzej. Gdy przyszedł weterynarz padł wyrok - paraliż kręgosłupa. Jeśli po tych zastrzykach co dostała jej się nie poprawi trzeba będzie ją uśpić. Myśl o egzaminie spadła na dalszy plan z wiadomych powodów. Jednak wieczorem się pozbierałam pouczyłam trochę już wybierając się spać poszłam do kuchni po coś do picia. Idąc zauważyłam na suficie mokre plamy. Po bliższych oględzinach okazało się że rura która ma dziurę idzie bezpośrednio pod moim pokojem. Co oznacza że muszę spakować wszystkie rzeczy żeby można było rozkuć podłogę w poszukiwaniu pęknięcia. W tym momencie egzamin jest mało ważny niestety. Oby nigdy więcej takich dni jak dzisiaj YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Senemedar [YAFUD.pl] | 30 Października, 2012 16:38
Problemy to skur*wysyny, atakują w grupach.
MissMcCormick [YAFUD.pl] | 30 Października, 2012 17:11
Trzeba było nie zostawiać nauki na ostatni dzień skoro to taki ważny dla Ciebie egzamin.