W Opolu u nas w ZOO padł goryl. Jako, że podobno sprowadzenie nowego zajmuje sporo czasu, to... ...Znalazłem ogłoszenie w gazecie, że przyjmą pracownika. No cóż, studentowi zawsze się przyda parę grosza, więc poszedłem do dyrektora ZOO. On przedstawił całą sytuację. Zadaniem moim było siedzenie w klatce w przebraniu goryla, huśtaniu się (taką fajną huśtawkę mieli) itd... No ale 2000 zł płacili na rękę. Więc się zgodziłem. No i tak już od tygodnia blisko pracuję. Ale wczoraj było nudno (w środku tygodnia niewielu zwiedzajacych) no to się akurat tak huśtałem i się ciut za mocno bujnąłem i jak mnie wyrzuciło wprost do klatki lwa. Nogi mi się ugięły, zaczynam latać od krat do krat i wrzeszczę: "Lew! ratunku!". Ale tak patrzę, że ten lew jakoś tak stoi w miejscu i dziwnie się na mnie patrzy... Trochę nawet jakby z przerażeniem. I nagle woła: - Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Magda | 83.11.144.* | 30 Marca, 2011 22:53
W Opolu od ładnych paru/kilkunastu lat nie ma lwów... Fake
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Magda | 83.11.144.* | 30 Marca, 2011 22:53
W Opolu od ładnych paru/kilkunastu lat nie ma lwów... Fake