Parę lat temu zostałam ateistką. W zasadzie to była formalność jedynie - jednak miałam 18 lat i mogłam apostować legalnie. W każde święta wyjeżdżałam z domu i spędzałam ten czas raczej sama, a że lubię spędzić czasami parę dni w samotności i spokoju, to bardzo się na te wyjazdy cieszyłam. Tuż przed świętami straciłam jednak pracę. Rodzice, którzy wciąż myśleli że tą drogą mnie nawrócą, nie dali mi ani grosza. Wzięłam więc pieniądze na busa od siostry, napakowałam torbę jedzeniem i pojechałam. Dojeżdżam na stancję i co widzę? 1. Całą podróż dźwigałam w torbie jabłka (których mamy w domu na potęgę), w bocznej kieszonce znalazłam 20 zł i notkę od taty - jak już zgłodniejesz, przyjedź. To by wyjaśniało dlaczego opiekował się tak bardzo moją torbą i sam mi ją wrzucił do bagażnika autobusu. 2. Gdy już weszłam na mieszkanie z zamiarem głodowania przed tydzień, zobaczyłam, że właściciel zamknął drzwi do kotłowni na klucz, odłączył Internet, prąd, ciepłą wodę, bo był pewien, że nikt nie przyjedzie na okres świąteczny. Wróciłam do domu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
hohoho | 188.122.3.* | 11 Grudnia, 2012 13:55
Pewnie po prostu nie lubisz atmosfery świąt, ale z drugiej strony sam brak wiary nie wyklucza uczestnictwa w tym wszystkim - też jestem ateistką, ale nie mam nic przeciwko, by ten czas spędzić z rodziną, zjeść uroczystą kolację, kupić im jakieś prezenty itp. Nie musisz się przecież modlić i podchodzić do tego w sposób religijny. Dziwna postawa rodziców, jeśli myślą, że coś takiego Cię nawróci.
0
2
juklio | 83.4.170.* | 16 Grudnia, 2012 13:55
Dziwne jest to, że podkradasz rodzicom jedzenie...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
hohoho | 188.122.3.* | 11 Grudnia, 2012 13:55
Pewnie po prostu nie lubisz atmosfery świąt, ale z drugiej strony sam brak wiary nie wyklucza uczestnictwa w tym wszystkim - też jestem ateistką, ale nie mam nic przeciwko, by ten czas spędzić z rodziną, zjeść uroczystą kolację, kupić im jakieś prezenty itp. Nie musisz się przecież modlić i podchodzić do tego w sposób religijny. Dziwna postawa rodziców, jeśli myślą, że coś takiego Cię nawróci.
juklio | 83.4.170.* | 16 Grudnia, 2012 13:55
Dziwne jest to, że podkradasz rodzicom jedzenie...