Nakretka od pasty do zebow wpadla mi pod wanne i nie chialo mi sie jej podniesc. W ten sposob tubka regularnie, po kazdym uzyciu obrastala w nowa warstwe pasty i zasychala. Kiedy moj chlopak po nocy u mnie, rano zobaczyl te tubke, spytal zartobliwe czy ja wogole myje zeby, bo to takie obeschniete... To chyba nie bylo zartobliwie, bo wychodzac nawet mnie nie pocalowal na do widzenia YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.