Mój narzeczony postanowił spędzić piątkowy wieczór ze znajomymi z pracy. Gdy powiedziałam, że też chcę z nimi iść, kazał mi przyjechać w określone miejsce. Pojechałam. Za to on wyłączył telefon i słuch po nim zaginął. Wygląda na to, że znów jestem stanu wolnego... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.