Dziś, wracając ze szkoły z moją wieloletnią przyjaciółką (od samej podstawówki), wysłuchałam jej entuzjastycznej relacji z przygotowań do przyjęcia-niespodzianki dla jej nowej koleżanki z klasy. Baloniki, prezenty, ciasta... Wszystko pięknie i sympatycznie, bardzo miła inicjatywa. Szkoda tylko, że o moich urodzinach, które miałam dwa miesiące temu, zapomniała do tego stopnia, że nawet głupich życzeń mi nie złożyła. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.