Na obozie bawiliśmy się w pewną zabawę: w okręgu były ustawione osoby parami - jedna przed drugą. Jedna osoba była bez pary i jej zadaniem było zdobyć parę mrugając do wybranej osoby będącej wewnątrz okręgu. Osoby na zewnątrz okręgu, do których pary mrugnięto, miały złapać swoją parę zanim ta ucieknie do mrugającego. Wewnątrz okręgu była "czarownica", która miała za zadanie złapać osobę biegnącą w nowe miejsce. Jeśli czarownica złapie - osoba biegnąca zostaje czarownicą, a czarownica zajmuje puste miejsce wewnątrz okręgu. Jeśli nie - nowa osoba jest bez pary i to ona mruga. W ten sposób można się bawić, dopóki się nie znudzi. No i u nas wszystko było fajnie, dopóki nie trafiło na osobę... z zezem. Gdy ta mrugnęła - w popłochu zaczęło biec kilka osób, dziwiąc się że inne osoby też biegną. Gdy w ułamku sekundy dotarło do wszystkich co się stało, nikt nie potrafił powstrzymać salwy śmiechu... Oczywiście szkoda dziewczyny z zezem, ale humor sytuacyjny wyszedł świetny. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Niekumaty [YAFUD.pl] | 14 Kwietnia, 2013 22:10
Dzieci i ich zabawy - śmieszne dla dzieci, a tragiczne dla starszych, bo YAFUD miała dziewczynka z zezem, a nie ty. Tragedia :(
qwerrty | 77.112.124.* | 15 Kwietnia, 2013 08:54
To jakiś obóz dla niedorozwojów był?
Judyta | 78.9.15.* | 15 Kwietnia, 2013 16:54
Brzmi jak zabawa harcerska.