Dzisiaj miałem rajd rowerowy. Szykowałem na niego się już z 2 tygodnie. Codziennie doglądałem roweru, byłem pewien na 99,99%, że wszystko jest w porządku. A więc nadszedł oczekiwany czas rajdu, trasa całkiem spora bo z ok.35 km, czułem się przygotowany. Ruszyliśmy w drogę, na początku wszystko było fajnie, no ale do pewnego czasu. Po 10 km zacząłem źle się czuć i przy całej klasie padłem na glebę jak komar i to jeszcze przy mojej dziewczynie. Teraz zostałem przywieziony do domu samochodem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Gush | 89.73.228.* | 09 Maja, 2013 12:47
Zamiast doglądać roweru, trzeba było trenować...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Gush | 89.73.228.* | 09 Maja, 2013 12:47
Zamiast doglądać roweru, trzeba było trenować...