w kwietniu miałem wylot do Londynu, odwoził mnie znajomy niestety nie dojechaliśmy na lotnisko ponieważ mieliśmy stłuczkę z tirem który stał na poboczu. Dotarłem na lotnisko pociągiem/metrem/autobusem, spóźniony pytam babki czy jest możliwość przełożenia lotu- tak za 1200zl. Koszt całego przelotu 1600zl. Na dniach przyjechałem na tydzień na urlop. Odebrał mnie ten sam kolega, ale już innym, nowym samochodem. W Warszawie na skrzyżowaniu ustawił się na pasie pod prąd twierdząc że jest to jednokierunkowa. Wjechał w nas autobus. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
wedrownik [YAFUD.pl] | 07 Czerwca, 2013 16:39
Jak pech to pech;) powinno trafic na glowna
umpa loompa | 193.24.32.* | 07 Czerwca, 2013 22:52
zmien kolege albo srodek transportu...