Byłam zaproszona na ślub i wesele kolegi z pracy. Wystroiłam się i poszłam. Przygotowałam elegancki kostium na jeszcze elegantszą bieliznę. Było chłodno więc włożyłam lekki płaszcza. W USC zrobiło mi się gorąco- więc go zdjęłam. Poczułam na sobie wiele spojrzeń. Faceci patrzyli z pożądaniem, kobiety z odrazą. Okazało się, że nie mam na sobie żakietu ani spódnicy, tylko frywolne pończoszki, majteczki i gorset. Dotrwałam do końca ceremonii, ale na wesele nie poszłam. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.