Ogłosiłam wczoraj w domu, że po zdaniu matury mam zamiar wstąpić do zakonu. Efekt był taki, że moi rodzice pokłócili się między sobą o to, czyja to wina: taty, bo nie pozwalał mi chodzić na dyskoteki tak często jak chciałam, czy mamy, bo nie chciała zaakceptować mojego chłopaka. A dziś przyszedł do mnie młodszy o rok brat cały zapłakany, że chce pogadać. Widok 18-letniego faceta, który ryczy już sam w sobie złapał mnie za serce, a jeszcze braciszek mówi: "Anka, proszę Cię zrezygnuj, jeśli nie ze względu na siebie, to ze względu na nas..."W tym momencie, to aż mi łzy w oczach stanęły, bo jednak braciszkowi na mnie zależy i wtedy dokończył znanie: "... Ty wiesz jaki to wstyd dla rodziny"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-2
1
zanka | 54.236.254.* | 01 Marca, 2014 15:34
niezle ale mial racje braciszek...
0
2
RTUQ | 83.26.106.* | 03 Marca, 2014 14:42
A za kilka lat jak przyjdzie mu poznać teściów to będzie się chwalił z jakiej to "porządnej"rodziny pochodzi.
Tak naprawdę, droga Aniu - jeśli ktoś chce służyć Bogu i/lub ludziom, to nie jest do tego konieczna przynależność do zakonu, klasztoru, czy nawet do WOŚP. Żyć w skromności i miłości do otaczających istnień można bez względu na stój, jaki się przy tym nosi, a zrezygnowanie z MOŻLIWOŚCI(nie konieczności) prowadzenia życia w sposób tradycyjny i powszechnie akceptowany nikogo nie uświęci bardziej, niż to, co ma w sobie.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
zanka | 54.236.254.* | 01 Marca, 2014 15:34
niezle ale mial racje braciszek...
RTUQ | 83.26.106.* | 03 Marca, 2014 14:42
A za kilka lat jak przyjdzie mu poznać teściów to będzie się chwalił z jakiej to "porządnej"rodziny pochodzi.
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 14 Marca, 2014 20:44
Tak naprawdę, droga Aniu - jeśli ktoś chce służyć Bogu i/lub ludziom, to nie jest do tego konieczna przynależność do zakonu, klasztoru, czy nawet do WOŚP. Żyć w skromności i miłości do otaczających istnień można bez względu na stój, jaki się przy tym nosi, a zrezygnowanie z MOŻLIWOŚCI(nie konieczności) prowadzenia życia w sposób tradycyjny i powszechnie akceptowany nikogo nie uświęci bardziej, niż to, co ma w sobie.