Ta historia zdarzyła się mojej koleżance na zajęciach teatralnych organizowanych w szkole (w ramach tzw.zajęć artystycznych). Tego dnia na wizytację przyszła do nas pani dyrektor. Odgrywaliśmy skecz "Lotnisko"LIMA. Jest tam takie zdanie: "Po co mojej mamusi owca? Co ona jest, juhas?". Jako że niewskazane jest używanie przekleństw, nie podam dokładnej treści. Musi Wam wystarczyć fakt, że niefortunnie przejęzyczyła się przy słowie "juhas". Reszty się domyślcie. Dla niej i nauczyciela totalny YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.